Keith Jarrett – La Fenice
Cisza. Słychać kroki. Domyślamy się, że artysta wchodzi na scenę, siada przy instrumencie. Znów cisza. Koncentracja. Wyciszenie. Skupienie. I w końcu pierwsze dźwięki. Od razu mocne, energiczne, zdecydowane. Czekająca w napięciu publiczność słyszy cykl ośmiu improwizacji – części zasadniczej koncertu,...
Więcej