! Słowo

100 lat Mingusa: Oryginał – Charles Mingus

Obrazek tytułowy

fot. Tom Marcello, Wikimedia Commons

Analizując różnorakie zestawienia jazzowych płyt wszech czasów czy najważniejszych muzyków w historii gatunku, zawsze znajdujemy kilka albumów i kilka nazwisk, które powtarzają się na każdej z list. Nie może zabraknąć na nich charyzmatycznego Charlesa Mingusa – kontrabasisty, kompozytora, lidera, a czasami też pianisty i wokalisty, czy któregoś z jego pamiętnych dzieł, na przykład Mingus Ah Um. Nawet rozpatrując jego życie i dorobek z różnych punktów widzenia, trudno nie zgodzić się, że był jedną z najważniejszych postaci w historii jazzu. W tym roku minie setna rocznica urodzin artysty.

Charles Mingus przyszedł na świat 22 kwietnia 1922 roku w Nogales w Arizonie, w wojskowej bazie U.S. Army. Jego ojciec był zawodowym podoficerem. Wśród antenatów muzyka znajdziemy krewnych pochodzących z Chin, Niemiec, Szwecji, Afroamerykanów i rdzennych Amerykanów. W domu dozwolona była tylko muzyka kościelna, ale młody Charles – już wówczas będący duszą niepokorną – szybko zainteresował się innymi stylistykami, szczególnie upodobawszy sobie nagrania Duke’a Ellingtona. Ukochanym instrumentem stała się – i pozostała już na zawsze – … wiolonczela. Niestety powszechna wówczas w USA dyskryminacja rasowa spowodowała, że Mingus nie miał szans na normalną klasyczną edukację w tym kierunku, a wynikające stąd braki miały w przyszłości wielokrotnie skutkować ostracyzmem ze strony świata muzyki klasycznej. Miało to wszystko również wpływ na jego twórczość, w której skupiał się często na kwestiach dyskryminacji i niesprawiedliwości.

Ku kontrabasowi skłonił się dzięki angażowi w zespole Buddy’ego Collette’a, gdzie szybko zyskał uznanie. Koncertował między innymi z Louisem Armstrongiem i Lionelem Hamptonem. Ten drugi już wówczas włączał do repertuaru kompozycje Mingusa. Wyjątkowym osiągnięciom artystycznym już od początku kariery dorównywały eksplozje temperamentu muzyka. Mingus przyzwyczajony był, by walczyć – w jak najbardziej dosłownym tego słowa znaczeniu – o swoje prawa. Taką formę argumentacji stosował również niestety w „dyskusjach” ze scenicznymi partnerami. Bójka z kolegą z zespołu była jedną z przyczyn wyrzucenia z zespołu Ellingtona, tym samym Mingusa spotkał wątpliwy zaszczyt bycia jednym z kilku muzyków osobiście zwolnionych przez Duke’a.

Przełom szóstej i siódmej dekady dwudziestego wieku to niezwykle intensywny, z wydawniczego punktu widzenia, okres w karierze Mingusa. Jego nazwisko – jako lidera i sidemana – pojawiło się wówczas na kilkudziesięciu albumach. Rok 1956 przyniósł płytę Pithecanthropus Erectus. Trzy lata później ukazała się wspomniana już Mingus Ah Um – dzisiaj najbardziej znany tytuł w dyskografii muzyka. Na tym albumie po raz pierwszy zarejestrowana została kompozycja Goodbye Pork Pie Hat, elegia napisana przez basistę w reakcji na śmierć Lestera Younga, do dziś uważana za jeden z najważniejszych utworów tego typu w historii gatunku. Pojawiła się również na Mingus Ah Um instrumentalna wersja Fables of Faubus, utworu napisanego w proteście przeciwko działaniom gubernatora stanu Arkansas i zatwardziałego segregacjonisty Orvala Faubusa. Na wydanie pełnej wersji nie zgodził się wtedy wydawca albumu Columbia Records. W programie Mingus Ah Um poza ukłonem dla Lestera Younga znalazły się również hołdy dla innych muzyków, których Mingus wyjątkowo cenił – Duke’a Ellingtona i Jelly’ego Rolla Mortona.

Uważa się, że twórczość Mingusa dała solidną podstawę dla free jazzu. Jednak sam Mingus, który miał okazję być świadkiem słynnego koncertu zespołu Ornette’a Colemana w nowojorskim klubie Five Spot w roku 1960, odnosił się do tej stylistyki z – łagodnie mówiąc – dużą rezerwą. Sam w tym czasie nagrywał między innymi z Erickiem Dolphym, wydał The Black Saint and the Sinner Lady, album uważany często za jedną z najlepiej zorkiestrowanych płyt jazzowych w historii, oraz Mingus Plays Piano, solowe nagrania fortepianowe. Lata siedemdziesiąte przyniosły dwa albumy z cyklu Changes. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił gigantowi kontrabasu grę na instrumencie, ale do końca życia pracował on nad kolejnym kompozycjami.

Pisząc o publikacjach Mingusa, warto wspomnieć też o tych niemuzycznych: wydanej w roku 1971 autobiografii oraz… The Charles Mingus CAT-alog for Toilet Training Your Cat – poradniku jak nauczyć kota korzystania z toalety. Nad dziedzictwem Mingusa czuwa ostatnia z jego żon Sue Mingus, zaangażowana w działanie The Mingus Big Band. Mingus jest również patronem konkursu muzycznego dla liceów, zainicjowanego także przez panią Mingus. Duże zasługi przypisać można Guntherowi Schullerowi, który doprowadził do publicznego wykonania odkrytej już po śmierci muzyka kompozycji Epitaph.

Nie ominęła osoby Mingusa trwająca nadal moda na wydawanie archiwalnych, niepublikowanych wcześniej nagrań. W roku 2020 ukazał się dwupłytowy album Charles Mingus @ Bremen 1964 & 1975, dokumentujący koncerty w Niemczech, będące jednymi z ostatnich występów Ericka Dolphy’ego przed jego niespodziewaną śmiercią (naszą recenzję można przeczytać) TUTAJ. Pod koniec kwietnia wydany zostanie natomiast The Lost Album from Ronnie Scott’s, zawierający rejestrację koncertu sekstetu Mingusa z roku 1972. Premierę zaplanowano na dzień po setnej rocznicy urodzin Charlesa Mingusa. „Muzyka to całe moje życie. Bez niej będę martwy” – te słowa artysty znajdziemy w wywiadzie, który przytoczony został w dołączonej do anonsowanego wydawnictwa książeczce.

Krzysztof Komorek


W naszej serii Kanon Jazzu przeczytać można recenzje wybranych albumów Charlesa Mingusa, autorstwa Rafała Garszczyńskiego:


Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO