Recenzja

Nor Cold – Nor Cold

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - październik 2013
Autor: Mateusz Magierowski****

Nieodłącznym elementem polskiej sceny improwizowanej stały się w ostatnich latach projekty nawiązujące do żydowskich tradycji muzycznych. Ich osią była i jest działalność takich postaci jak: Raphael Rogiński czy Mikołaj Trzaska, zgłębiających i przetwarzających na własną muzyczną wypowiedź – w ramach takich formacji jak Shofar, Cukunft, czy Ircha – rozmaite elementy muzycznego dorobku polskich Żydów, od chasydzkich nigunów począwszy, na utworach pieśniarza z krakowskiego Kazimierza, Mordechaja Gebirtiga, skończywszy. „Nowa muzyka żydowska” w wykonaniu polskich improwizatorów swymi korzeniami sięga jednak nie tylko świata, który na polskich ziemiach wraz z Zagładą zniknął bezpowrotnie, ale i odwołuje się do tradycji diaspor żydowskich żyjących w innych częściach globu – by wspomnieć świetne projekty wspomnianego Rogińskiego oraz Wacława Zimpla, nawiązujące do kultur Żydów jemeńskich czy indyjskich. W drugim półroczu 2013 r. moją uwagę zwróciły nagrania dwóch takich projektów – Sefardix Jorgosa Skoliosa i braci Olesiów oraz najnowszego projektu frontmana zespołu kIRk – Olgierda Dokalskiego – Nor Cold.

Co szczególnie interesujące, oba przedsięwzięcia za swój punkt wyjścia obrały muzykę Żydów sefardyjskich. Różniący się kulturowo, od zamieszkujących Europę Środkową i Wschodnią Aszkenazyjczyków, Sefardyjczycy – po wygnaniu z Półwyspu Iberyjskiego – osiedli m.in. na Bałkanach. Tam żyli i wciąż tworzyli muzykę, do której dotarł i którą zapragnął zinterpretować Olgierd Dokalski – artysta mający już, za sprawą formacji Daktari i takich płyt jak: This is the last song I wrote about the Jews, volume 1, w polskiej „nowej muzyce żydowskiej” swoje miejsce. Młody trębacz swym projektem Nor Cold, do którego zaprosił belgijskiego saksofonistę i klarnecistę Zegera Vandenbussche, gitarzystę Wojciecha Kwapisińskiego oraz pochodzącego z Izraela bębniarza Oori Shaleva, tę pozycję bez wątpienia ugruntowuje. Inspirowany – wykonywanymi w języku ladino – pieśniami bałkańskich Sefardyjczyków z przełomu XIX i XX wieku program, który międzynarodowy kwartet zaprezentował po raz pierwszy podczas ubiegłorocznego festiwalu Nowa Muzyka Żydowska, został oparty o nostalgiczne, niespiesznie wywoływane tematy. Powracają one niczym echo w transowej wręcz narracji, której urokowi oprzeć się nie sposób („Falling Sky”), przechodzą w podszytą tężejącym niepokojem interakcję członków kwartetu („Madre: Adolescence”), rozmywają się w tęsknym zaśpiewie trąbki Dokalskiego („Maria”) lub trwają jako tło rozwijanego na gęsto plecionej przez Shaleva fakturze rytmicznej, pełnego żalu, ale i tłumionej nadziei dialogu trębacza i saksofonisty („Drama”). Niepokój, tęsknota, żal i nadzieja – te i inne terminy opisujące stany ducha same przychodzą na myśl, kiedy słucha się Nor Cold. To właśnie ów emocjonalny ładunek – jak sam podkreślał w jednej ze swoich wypowiedzi – chciał wyzwolić poprzez muzykę nowej formacji Dokalski. Muzykę zakorzenioną w tradycji tworzonej przez członków konkretnej społeczności w konkretnym kontekście kulturowo-historycznym, opowiadającą jednak o uczuciach i doświadczeniach, będących udziałem każdego z nas. Dokalski, Kwapisiński, Shalev i Vandenbussche, wzbogacając sefardyjskie melodie wyimprowizowanym materiałem, potrafili nie tylko umiejętnie wydobyć uniwersalizm zawartego w nich przekazu, ale i dopisać doń swój własny, szczery epilog.

Nor Cold, jak podkreśla – w opisie projektu zamieszczonym na kartono- wym etui płyty – sam Dokalski, był drogą do celu, jakim jest dojrzałość muzyczna. Celu, który zdaniem młodego trębacza osiągnięty został bardzo szybko. Słuchając tej muzyki trudno się z tą opinią nie zgodzić.

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - październik 2013, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO