Płyty Recenzja

Błoto – Kwasy i zasady

Obrazek tytułowy

Astigmatic Records, 2021

Za każdym razem gdy zaczynam pisać akapit przedstawiający gwiazdę sceny, grupę muzyczną doskonale znaną zapewne 90 procentom czytelników, czuję mieszaninę bezsensu, bezradności i beznadziei. Jednocześnie – nie mogę tego ominąć, bo zostaje te 10 procent z Państwa, które może nie znać Błota, EABS i koncepcji, która się za nimi kryje. Miejmy to zatem za sobą: Błoto to kwartet wyodrębniony z wrocławskiego zespołu EABS – najpopularniejszej w ostatnich latach polskiej grupy jazzowej. Tworzą go Marek Pędziwiatr (na potrzeby tego projektu jako Latarnik: pianino, syntezatory, perkusjonalia), Paweł Stachowiak (Wuja HZG: bas), Marcin Rak (Cancer G: perkusja) oraz Olaf Węgier (OlafSaxx: saksofony, syntezatory, perkusjonalia). Pod koniec kwietnia wydali oni swój trzeci album, zatytułowany Kwasy i zasady. Zazwyczaj albumy Błota o wiele gorliwiej niż płyty EABS mieszały ze sobą jazz z hip-hopem i trip hopem. Хватит.

Wśród informacji dołączonych do albumu przeczytać można, że nagrania zrealizowano przy użyciu najmniejszej możliwej liczby mikrofonów, a całość została zarejestrowana na kasecie magnetofonowej za pomocą magnetofonu stereo Tascam 122 MKII. Jeśli to prawda, to technicznie rzecz biorąc – jest to album nagrany techniką lo-fi. Prawdziwe lo-fi, a nie niezmiksowany i niezmasterowany utwór podciągnięty dla celów marketingowych pod nowy twór – „gatunek lo-fi”. Ale to już temat na całkiem oddzielną i długą dyskusję… Proszę się w każdym razie spodziewać nieco zakurzonego, miękkiego, winylowego brzmienia – dalekiego od wypolerowanych na błysk piosenek znanych z najpopularniejszych stacji radiowych i telewizyjnych. Tutaj nieidealna jakość techniczna dźwięków, odrobinę odbiegająca od przyjętych powszechnie w głównym nurcie standardów, ma być dodatkową zaletą. Brzmienie lo-fi często przynosi słuchaczom specyficzne doznania – sentyment, winylowe „ciepło” i nostalgię. Kwasy i zasady są jednak o wiele mroczniejsze niż typowe utwory oznaczone tym nieszczęsnym, wszędobylskim obecnie terminem „lo-fi” (to nie gatunek!).

Zaintrygował mnie ten dość osobliwy zbiór elementów stanowiących o charakterze albumu, więc jeszcze chwilę go podrążę. Oprócz brzmienia lo-fi, uzyskanego m.in. dzięki kasetom magnetofonowym, historia Kwasów i zasad, wedle dołączonych do albumu informacji, zahacza również o jazzową improwizację (OK, wiadomo), Program Drugiego Polskiego Radia (bo iskrą do powstania albumu było zaproszenie do programu Domówka z Dwójką), Tercet Egzotyczny (bo nagrania zrealizowano w domu śp. wokalistki Izabeli Skrybant-Dziewiątkowskiej), obskurny rap z Memphis, trap, elementy drillu i hip-hopowe pętle.

Co do tych czterech ostatnich – miejscami mam problemy z rozszyfrowaniem i jeśli Państwo pozwolą, to teraz „głośno pomyślę”. Gdy chodzi o „obskurny rap z Memphis” – czy dotyczy to bezpośrednio kwestii muzycznych? Może i faktycznie można porównać Ignorancję i Prostactwo do utworów takiego np. Kingpina Skinny Pimpa... Oczywistym skojarzeniem z Memphis są ponuro-narkotyczne dźwięki godne płyt spod parasola Hypnotize Minds z połowy lat 90. Ale to nie jest „obskurny rap” – Three 6 Mafia ma koncie Oscara (tak, tak!) i zainspirowała całe pokolenia twórców – bardzo daleko im do obskurności, pomimo niedoceniania na większą skalę w Polsce. Nie jestem zatem pewien, czy porównanie do końca trafione (czepiam się tej „obskurności” jak jakiś chory językowy purysta…), ale wydaje mi się, że po kilku odsłuchach słyszę tę inspirację.

Gorzej natomiast z trapem i drillem. Nie jestem koneserem tych gatunków, szczególnie w nowoczesnym wydaniu (bo Jeezy’ego i T.I.-a, to i owszem – słuchało się swego czasu sporo), ale swoją dawkę w postaci paruset albumów/mixtape’ów otrzymałem. I nie mogę zidentyfikować żadnych elementów typowych dla trapu i drillu na nowym albumie Błota. Jest za to sporo bardziej tradycyjnego hip-hopu, odnoszę wrażenie, że o wiele więcej niż na wcześniejszych płytach. Sekcja rytmiczna uwija się jak w ukropie, zostawiając niewiele miejsca pozostałym instrumentom, co nie znaczy, że te nie wykorzystują nadarzających się okazji. Występy OlafSaxxa w Pokorze i Chryi to bardzo mocne, zapadające w pamięć momenty. Generalnie Kwasy i zasady spokojnie można moim zdaniem katalogować jako instrumental hip-hop, nawet bardziej niż jazz. Album od początku do końca oparty jest na wyrazistym pulsie – od szybszego i energicznego startu w Chryi, aż po spokojniejszy Umiar.

Motywem przewodnim albumu, podzielonego na dwie niemal idealnie równe części, są relacje międzyludzkie. Pierwsza jego połowa dotyczy tych negatywnych zjawisk (kwasów): Chryja, Prostactwo, Hipokryzja, Farmazon, Mitomania, Ignorancja, a druga pozytywnych (zasad): Autentyzm, Prostota, Pokora, Prawda, Umiar. Czy kompozycje Błota oddają tę symbolikę – to zostawiam Państwa ocenie. Jak pisałem już kiedyś, nie czuję się kompetentny, jeśli chodzi o tego typu muzyczne asocjacje. Od siebie mogę natomiast napisać, że mi się te utwory bardzo podobają. Są „jakieś”, są charakterne, nie przelatują w tle, pozostawiają trwałe wrażenie emocjonalne.

Przy nadal dużej popularności tworów nijakich, stanowiących tło dla codziennych czynności (zdaje się, że eksperci nazywają takie rzeczy „muzak”), fajnie jest obserwować wzrost popularności artystów, którzy lubią malować swoje obrazy wyraźnymi barwami. Osobiście uważam pierwszą, „kwasową” część albumu za ciekawszą, bardziej intrygującą – coś na kształt charyzmatycznego czarnego charakteru w filmie akcji, który wynosi całość danego dzieła na wyższy poziom. Natomiast, trzymając się metafory filmowej, pozytywne postacie również muszą mieć w sobie wystarczająco wiele magnetyzmu, by utrzymać widzów przy ekranie. I w tym wypadku oczywiście tak jest. Kolejne zwycięstwo obozu EABS.

Na marginesie: powtarzający się dźwięk w Ignorancji bardzo przypomina mi (Always Be My) Sunshine Jaya-Z – jeden z jego najgorszych utworów, dość bolesne wspomnienie dla większości fanów rapu…

Autor: Adam Tkaczyk

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO