Recenzja

Marcin Banaszek - Stations of The Cross

Obrazek tytułowy

Wydawca tego albumu, krakowska Akademia Muzyczna od 2013 roku współpracuje z Zakonem Franciszkanów. Owocem tych działań stały się między innymi koncerty w Bazylice Franciszkanów w Krakowie, a zainaugurowało je paraliturgiczne nabożeństwo Drogi Krzyżowej zilustrowane utworami muzycznymi autorstwa Marcina Banaszka. Właśnie te kompozycje wypełniają płytę Stations of The Cross.

Geneza i tytuł płyty nie pozostawiają wątpliwości co do religijnych odniesień projektu. Jednakże debiutancka płyta Marcina Banaszka w warstwie muzycznej ucieka od tak jednoznacznego przypisania. Kompozycje mają charakter uniwersalny. Oczywiście warto ich wysłuchać mając na uwadze kolejne etapy Drogi Krzyżowej. Jednak odbiór niezależny od kontekstu dzieła zupełnie mu nie zaszkodzi. Na płycie gra klasyczne fortepianowe trio, a lidera-pianistę wspierają Andrzej Zielak na kontrabasie i Karol Domański na perkusji.

Spośród czternastu utworów – które, oprócz Prologu i Epilogu, oznaczone są kolejnymi numerami stacji Drogi Krzyżowej – większość liczy około trzech minut. Kulminacją płyty jest trwający ponad 13 minut XI & XII poświęcony (według tradycji katolickiej) ukrzyżowaniu i śmierci Jezusa na krzyżu. Tematyka albumu warunkuje, co oczywiste, nastrój. Mamy do czynienia z utworami spokojnymi, delikatnymi. Jednak dużo ciekawego dzieje się na tej płycie. Prostej, ascetycznej, ale co chwila zaskakującej znakomitymi rozwiązaniami. Oprócz wspominanego najdłuższego na płycie nagrania moją uwagę zwróciły II & III z kapitalną partią basu i najkrótsze na płycie VI.

Szkoda tylko, że płyta nie doczekała się żadnego wsparcia ze strony wydawcy. Kawałek świetnego jazzu przemyka gdzieś opłotkami, licząc na przypadkowego odbiorcę. Tak gubi się gdzieś rzecz – nie waham się tego napisać – cenna. Mam nadzieję, że kolejne nagrania Marcina Banaszka (który, podobnie jak Vijay Iyer, poszczycić się może dyplomem zarówno krakowskiej Akademii Muzycznej, jak i dyplomem nauk ścisłych, uzyskanym na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego) będą miały szansę szerzej zaprezentować się światu.

Autor: Krzysztof Komorek

Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 03/2018

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO