Recenzja

Dzioboń/Wieczorek/Wielgosz – Payoff

Obrazek tytułowy

Recenzja opublikowana w JazzPRESS - październik 2014
Autor:
Rafał Zbrzeski

Payoff to debiutancki album tria, w skład którego wchodzą: grający na perkusji Michał Dzioboń, gitarzysta Dawid K. Wieczorek i saksofonista Bartłomiej Wielgosz. Artystycz- ne drogi pochodzących z różnych miast muzyków spotkały się w Krakowie – tam też w kwietniu bieżącego roku trio zarejestrowało materiał na swój pierwszy krążek.

Album to zapis ponad godzinnej wspólnej improwizacji. Całość materiału została nagrana w jednym podejściu, a następnie podzielona na części opatrzone tytułami. Tytuły owe mają za zadanie podkreślić zamysł twórców, którzy podczas improwizacji chcieli oddać to, co dzieje się w głowie człowieka, podejmującego decyzję o popełnieniu samobójstwa. Podział na konkretne utwory, w moim odczuciu, jest tu jednak mocno umowny i najlepiej słuchać Payoff w całości, jako swego rodzaju improwizowanej suity.

Prowadzona przez muzyków narracja przebiega dwutorowo. W gitarowej grze Wieczorka słychać wyraźne inspiracje post-rockiem. Za pomocą długich, przeciąganych dźwięków, charakterystycznych brzmieniowych faktur i transowych momentów z powodzeniem balansuje on pomiędzy różnorodnymi emocjami. Raz gra w sposób ciepły, kojący, by innym razem wydobyć z gitary niepokojące, krzykliwe frazy. Z kolei grający na saksofonie Bartłomiej Wielgosz czerpie ze spuścizny amerykańskiej awangardy jazzowej połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. W jego grze wyraźnie słychać inspiracje muzyką Johna Coltrane’a z okresu pomiędzy wydaniem albumów Impressions a Kulu Se Mama. Michał Dzioboń na perkusji znakomicie uzupełnia ten frapujący dźwiękowy krajobraz, gra on z dużym wyczuciem i pomysło- wością, spinając perkusyjną klamrą to, co dzieje się w partiach kolegów.

Klimat stworzony przez artystów to ogromna zaleta tego nagrania. Różnorodne partie gitary i liryczna gra saksofonu splatają się w spokojną, nastrojową, nieco niepokojącą muzyczną opowieść ze starannie budowanym napięciem i pełnymi ekspresji momentami kumulacji. Nieco w tle za gitarą i saksofonem pozostaje perkusja, która chyba najmniej przykuła moją uwagę – Dzioboń uczestniczy co prawda w tym, co dzieje się na płycie, ale głównie jako aktor drugiego planu. Szkoda, bo słychać, że potrafi grać w sposób co najmniej intrygujący.

Momentami zdarzają się na albumie dłużyzny, które mogą nieco męczyć, ale nie psują znacząco odbioru. Mam też wrażenie, ze improwizacj tria jest czasem zbyt grzeczna, zbyt szkolna, tak, jak gdyby coś wyhamo- wało muzyków, nie pozwalało im pójść za ciosem. Brakuje mi na tej płycie nieco odważniejszych, mocniejszych dźwięków, ale to oczywiście kwestia gustu.

Payoff to ciekawa propozycja dla miłośników free, ale i zwolenników nastrojowych, post-rockowych brzmień. Na pewno Dzioboń, Wieczorek i Wielgosz mają swoją interesującą koncepcję grania i jeżeli tylko dodadzą do tego trochę więcej artystycznej odwagi, mam nadzieję słuchać ich kolejnych nagrań. Trio zrobiło dobry pierwszy krok do wy- pracowania własnego muzyczne- go języka. Po wysłuchaniu debiutu mam nadzieję, że poczynią kolejne.

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - październik 2014, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO