Płyty Recenzja

Thumbscrew – The Anthony Braxton Project

Obrazek tytułowy

Cuneiform Records, 2020

Trio Thumbscrew zebrało się po raz kolejny, tym razem, żeby uczcić siedemdziesiąte piąte urodziny Anthonego Braxtona, legendarnego amerykańskiego awangardowego multiinstrumentalisty i kompozytora. Najlepszym sposobem na celebrowanie tej rocznicy było nagranie płyty z muzyką Braxtona. Przypomnijmy, w skład Thumbscrew wchodzi Mary Halvorson – gitara, Michael Formanek – kontrabas i Tomas Fujiwara – perkusja i wibrafon. To, że akurat oni wzięli na warsztat kompozycje Braxtona, dziwić nie powinno, ponieważ wszyscy współpracowali już z nim przy różnych projektach.

A zatem solidne podstawy już mamy. Teraz wystarczy tylko wybrać kompozycje z przepastnego archiwum muzyka. Proste, prawda? Jak mówi Halvorson, zdecydowali się na utwory z wczesnego okresu jego twórczości, które nigdy nie zostały nagrane bądź zdarzyło się to raz lub dwa. Ważne było również dopasowanie szkiców kompozycji do instrumentarium tria. Taki, a nie inny wybór dał muzykom możliwość szerszego spojrzenia na zapis płytowy i wolność w interpretacji. Zespół zamknął się na cztery tygodnie w Pittsburghu, gdzie codziennie przygotowywał się do nagrania.

Wydaje się, że Thumbscrew, zespół bazujący na improwizacji i swobodnych zmianach w obrębie kompozycji, i kompozycje Braxtona to połączenie idealne. Przy małej liczbie instrumentów siłą rzeczy na pierwszy plan wysuwa się nieco gitara Halvorson. Zresztą jej wyobraźnia i technika gry nigdy nie pozostawiała słuchacza obojętnym. Bardzo dobrym pomysłem było wprowadzenie do instrumentarium wibrafonu. Fuijawara przy jego pomocy wpuszcza do mocno jednak precyzyjnych kompozycji sporo powietrza i przestrzeni. Świetnie słychać to szczególnie w jednej z lepszych na płycie Composition No. 79. Warto też zwrócić uwagę na Composition No. 14 – utwór zagrany trzy razy przez każdego z muzyków solo (brawo Halvorson!). Wrażenie robi też rozpoczynająca się marszowym rytmem Composition No. 61.

Mówiąc wprost, nie jest to zbiór utworów, które puścicie sobie w tle i będziecie się bujać przy swingującym triu. Dla wielu, szczególnie dla nieznających w ogóle twórczości Braxtona, wrażenie dysonansu, liczne zmiany tempa i złamania rytmu mogą być przytłaczające. Złośliwi powiedzą, że nazwa Thumbscrew (z ang. narzędzie tortur do miażdżenia kciuków) jest adekwatna do dźwięków, które gra zespół. Ale absolutnie nie zwracajcie uwagi na złośliwców – znajdziecie w tej muzyce bardzo dużo. Tak jak Anthony Braxton jest ważną postacią muzyki współczesnej, tak The Anthony Braxton Project może się okazać jedną z najważniejszych płyt z muzyką improwizowaną w tym roku.

Grzegorz Smędek

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO