Płyty Recenzja

Krzysztof Dys – Legato

Obrazek tytułowy

(Borzym Music Polska, 2022)

Album Legato Krzysztofa Dysa wypełnia symetria. Dość powiedzieć, że tytułowy utwór trwa 2 minuty i 22 sekundy, a koncertową premierę miał 22 lutego 2022 roku. Symetryczna jest nawet technika kompozytorska, z jakiej autor skorzystał w swoich utworach. „Bardzo lubię logikę i stawiam ją ponad wszystko, a jeśli jesteś tak zaangażowany w logikę, to nie możesz negować chaosu”, przyznał on w rozmowie na portalu hammerzeit.pl. Dokładnie w tym tkwi siła tej płyty – mimo pieczołowitej koncepcji materiał opiera się również na improwizacji i swobodnym podejściu, co zapewnia produkcji odpowiedni balans.

„Legato” oznacza sposób artykulacji w grze, kolejne dźwięki są grane płynnie. Na takiej formule zbudowano 11 utworów wypełniających opisywany album, z których większość to twórczość własna lidera. Cztery pozycje stanowią kolektywne improwizacje, będące fragmentem dłuższych spontanicznych sesji. Legato należy traktować jako pierwszy, w pełni autorski projekt Dysa, gdyż wydany w 2016 roku debiut Toys zawierał interpretacje standardów. Materiał nagrano podczas trzech sesji w 2020 roku.

Przez większość czasu słyszymy klasyczne trio fortepianowe: lider – fortepian, Andrzej Święs – kontrabas oraz naprzemiennie Dawid Fortuna i Krzysztof Szmańda – perkusja. Na otwierającym album Zero dołącza jednak do grupy drugi kontrabasista w osobie Ksawerego Wójcińskiego, a na czterech innych utworach Maurycy „mooryc” Zimmermann wprowadzający do konwencjonalnego brzmienia elektronikę. Jego wkład jest jednak tak subtelny, że album cały czas sprawia wrażenie akustycznego. Dzięki takim personaliom lider ma szerokie pole do realizacji swoich pomysłów, grając autorską muzykę tak solo, jak i w duecie, tercecie, czy nawet kwartecie. We wspomnianym wywiadzie Dys wskazuje dodatkowo na poznańskiego artystę Piotra Bosackiego, autora pracy zdobiącej okładkę oraz innych grafik promujących album, traktując go jako równoprawnego członka swojej grupy.

Krzysztof Dys jest pianistą od lat zaznaczającym swoją obecność na polskiej scenie muzycznej. Współtworzył znakomite projekty m.in. z Wacławem Zimplem, Maciejem Fortuną czy kwartetem Soundcheck saksofonisty Macieja Kocina Kocińskiego. Ostatnio zaangażowany był w zespole skrzypka Adama Bałdycha oraz duecie z wokalistką Moniką Borzym. Legato jest znakomitym potwierdzeniem jego kompetencji w roli pełnoprawnego lidera formacji, a zwłaszcza kompozytora. Oczywiście wielość autorskich przedsięwzięć nie musi świadczyć o wielkości artysty. Niemniej cieszy, że ten wybitny muzyk dzięki swojemu albumowi będzie częściej postrzegany jako jednostka, a nie tylko ważny, ale jednak element szerszych projektów.

Jakub Krukowski

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO