Płyty Recenzja

Kresten Osgood – Plays the Organ for You

Obrazek tytułowy

April Records, 2022

Plays the Organ for You – sięgając po ten niezbyt wyszukanie zatytułowany albumu Krestena Osgooda, powinniśmy być świadomi, że mamy oto do czynienia z jednym z najbardziej rozpoznawalnych duńskich perkusistów, który nie tak dawno zdecydował się odłożyć na bok pałki perkusyjne i zasiąść do… organów Hammonda. Jako perkusista Osgood niejednokrotnie miał okazję pracować z takimi słynnymi organistami jak dr. Lonnie Smith, Billy Preston czy Sam Yahel, co najwyraźniej miało na niego duży wpływ.

Album, do którego nagrania szykował się, jak wspomina perkusista-organista, od przynajmniej 25 lat, jest wielce udaną eklektyczną mieszanką standardów kojarzonych z formatem organowego tria, latynoskich standardów jazzowych, duńskich piosenek popowych i amerykańskich klasyków folkowo-rockowych. Zespół Osgooda, nie stroniąc od rock'n'rollowych zagrywek, w imponujący sposób częstuje nas gorącym, soczystym funkowym rytmem, nie zapominając o znakomitej improwizacji, którą niejednokrotnie potrafi zadziwić, oczarować, a nawet – rozbawić.

Do realizacji swojego wymarzonego projektu Kresten Osgood (wyłącznie organy Hammonda) zaprosił gitarzystę Fridolina Nordsø, którego ogniste solówki czy hendrixowskie zagrania przy użyciu pedału wah-wah jeszcze bardziej podkreślają rock'n'rollowy charakter płyty. Obok gitarzysty ważną pozycję zajmuje także cechujący się znakomitą techniką gry perkusista Ludomir Dietl, którego w rewelacyjny sposób wspomaga świetny perkusjonalista Arto Eriksen.

Mimo że nie jest to typowe trio organowe, do jakiego przyzwyczajona jest jazzowa widownia (a może właśnie – dzięki temu?), album – od pierwszych chwil – bezceremonialnie trafia do odbiorcy, zmuszając go do słuchania z największą uwagą, proponując mnóstwo niestandardowych, acz urzekających i prawdziwie ekscytujących rozwiązań. Dodać należy, że wnętrze otwieranej okładki zawiera bardzo ciekawą historię muzyka, a także kilka słów o każdym z utworów, co pozwala na jeszcze głębsze poznanie zamysłu autora oraz ułatwia przemierzanie ścieżek tej prawdziwie fascynującej muzycznej podróży.

Marta Ratajczak

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO