Płyty Recenzja

Gdy Wojtków dwóch odczytuje Komedę

Obrazek tytułowy

Wojtków dwóch, dwa totalnie odmienne poglądy na jazz i jeden legendarny Komeda. Przypadająca w ubiegłym roku 50. rocznica śmierci genialnego muzyka i kompozytora, obchodzona pod auspicjami UNESCO, stała się dla kolejnych polskich jazzmanów dobrym pretekstem do podzielenia się nowymi odczytaniami jego twórczości. Ciekawie wypada porównanie skrajnie odmiennych wersji znanych kompozycji nagranych przez zespoły imienników – Mazolewskiego i Staroniewicza.

afreak-an_project.jpg

Wojciech Staroniewicz A’FreAK-aN Project – …Live In Gdańsk

Allegro Records, 2019

Minęło niemal pięć lat od wydania poprzedniego albumu A’FreAK-aN Project zatytułowanego KomEdA (2015). Staroniewicz powrócił w ubiegłym roku do tego materiału, wydając we własnej wytwórni Allegro Records jego odsłonę koncertową, zarejestrowaną w studiu Radia Gdańsk. Wszystko zaczyna się osobliwym afrykańskim wstępem w postaci autorskiego utworu Staroniewicza Oyi, co w używanym w Nigerii języku igbo oznacza przyjaźń. Następnie stykamy się z szumiącym szaleństwem – Komedowską Crazy Girl. Nieco odróżnia się od reszty utworów Moja ballada, romantycznie wibruje Cherry.

Ponadto słyszymy jeszcze Kattornę, która – mogłabym rzec – grzeje nas nigeryjskim słońcem, przywołanym przede wszystkim afrykańskimi perkusjonaliami Larry Okey Ugwu. Dominik Bukowski na wibrafonie intensywnie zaznacza napięcie, podczas gdy Roman Ślefarski na bębnach i Janusz Mackiewicz na basie wzmacniają ten efekt. Czterej saksofoniści – Wojciech Staroniewicz, Przemek Dyakowski, Darek Herbasz i Marcin Janek – koncentrują się na fabule, nie zapominając o utrzymaniu odpowiedniego pędu całości. Żywotność tych nagrań sprawia, że słuchamy znanej historii w nowych kolorach, łapiąc w tańcu poszczególne wątki. Staroniewicz albumem …Live in Gdańsk oferuje nam Komedę wiecznie żywego, z przesłaniem o najważniejszych relacjach, z których powstaje ta muzyka – przyjaźni i miłości.

when-angels-fall.jpg

Wojtek Mazolewski Quintet – When Angels Fall

WMQ Recordings, 2019

W podobnej perspektywie, ale zupełnie inaczej modyfikując znane tematy, wypowiada się Wojtek Mazolewski. Gdy spadają anioły, spadają na nas chmury dźwięków, brzmiące tak gęsto, jak ma w zwyczaju podawać je kwintet basisty. Album When Angels Fall to zbiór Komedowych szlagierów, które Mazolewski przefiltrował po swojemu, podchodząc do każdego z nich w indywidualny sposób. W każdym akcentuje inny muzyczny drobiazg, co w efekcie powoduje, że razem spadają na nas niczym orzeźwiającym deszcz.

I tu, jak u Staroniewicza, pojawia się Crazy Girl, chociaż ta w wersji WMQ przeciąga się o wschodzie słońca i krząta się roztargniona po swoich czterech kątach, by zamanifestować, że przecież Ja nie chcę spać (grane bezpośrednio po Crazy Girl). Magnetyzująca jest iluzyjna kołysanka Sleep Safe And Warm, która w intro wprowadza u słuchacza zamęt i „jaskółczy niepokój”, po to by dalej poruszyć go aż po końcówki jego nerwów. Na bonusowy finał są skoki w kałuże, więc Ballad For Bernt w promiennej rytmice.

Wojtek Mazolewski przyznaje, że ten materiał to nie tylko składowa wątków muzycznych, lecz i wszystkiego innego, co działo się wokół Komedy – życiowych historii, rozmów, filmów Polańskiego czy Skolimowskiego i… będących blisko niego innych ludzi. To słychać. I chyba właśnie to uchwycił na okładce Rosław Szaybo, zmarły w ubiegłym roku przyjaciel Krzysztofa Komedy i autor okładki Astigmatic.

Mazolewskiego i Staroniewicza łączy nie tylko imię, lecz także wyjątkowe podejście do spuścizny pozostawionej przez Krzysztofa Komedę. Na tle wielu polskich wykonań jego muzyki obaj ze swoimi indywidualnymi wizjami plasują się pomiędzy głosami jazzowych tradycjonalistów, a próbami podejmowanymi przez młode pokolenia.

Autor - Marta Goluch

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO