Płyta tygodnia

Leszek Kułakowski Ensemble – Looking Ahead

Obrazek tytułowy

„Żeby z chaosu rzecz wyodrębnić i w kształt ułożyć wątek, to jak ocenić dzieło bezcenne z jarmarcznych stosów unieść perełkę, wyjątek (...)”. Tak pisał nieodżałowany Czesław Niemen, a te konkretne słowa często pobrzmiewają w mojej głowie, gdy mam do czynienia z płytą, która w tym całym, często kakofonicznym, na pozór alternatywnym, wtórnym i mało ambitnym świecie współczesnej muzyki odciska jakieś szlachetne piętno, daje odetchnąć i nasycić łaknące harmonii zmysły.

Sześcioosobowy skład Leszek Kułakowski Ensemble w ostatnim czasie sprawił, że przypomniałem sobie wspomniane wyżej słowa niemenowskiej Sonancji. Otwierająca album kompozycja Off-shore Breeze przyjemnie kojarzy się z dokonaniami rodzimego kwartetu Tomasza Stańki, na których często pobrzmiewają takie rozwiązania harmoniczne, podobnie brzmiące partie fortepianu i melancholijne tematy. Szczególnym dla mnie zaskoczeniem jest znakomity udział niemieckiego trębacza Christopha Titza, któremu już ponad dziesięć lat temu po cichu wróżyłem sukcesy. Podczas koncertów promujących smoothjazzowe (ale świetnie wyprodukowane i wysmakowane pod względem kompozycji) krążki Magic (2004) i When I Love (2007) widać było, jak bardzo uważny, pokorny i osłuchany jest ten muzyk. Dzisiaj, będąc częścią projektu Kułakowskiego, jawi się jako trębacz znacznie bardziej dojrzały i świadomy.

Następne w kolejności Sophisticated Beauty olśniewa partią wiolonczeli (Krzysztof Lenczowski) i przemyślnie zaaranżowanym tematem na wiolonczelę, trąbkę (Titz) i saksofon (Tomasz Grzegorski). Zwolennicy dokonań na przykład Larsa Danielssona będą zachwyceni tą nieco ponad siedmiominutową balladą, po której następuje szybszy utwór Pure Joy – znów znakomicie zaaranżowany, w którym pobrzmiewają pianistyczne echa Goldwrap E.S.T., a saksofonista uracza słuchaczy ognistą partią solową na sopranie. Całość spina solidna praca sekcji rytmicznej (Piotr Kułakowski na kontrabasie i Tomasz Sowiński na perkusji), a całość wieńczy rzadko stosowany w takich utworach fade-out. Niby prosty zabieg, ale pozostawia poczucie niedosytu i wzmaga ochotę na więcej.

Swą polską duszę ukazuje Kułakowski w spokojnym My Polish Soul, stanowiącym brzmieniowe połączenie filmowych tematów Komedy ze współczesną muzyką klasyczną. Titz i Kułakowski lider wykonują tu wyrafinowane partie solowe, a sama kompozycja aż prosi się o jakąś oprawę filmową. Tych spragnionych ożywionych wymian między dęciakami odsyłam do kolejnej kompozycji Looking Into Infinity, gdzie na mocno zagęszczonym muzycznym tle wycisk dają panowie Grzegorski i Titz, a Leszek Kułakowski bezpardonowo serwuje na fortepianie miażdżące, postbopowe akordy.

Sentimental Song to wyciszający duet pianisty z wiolonczelistą, który mógłby spokojnie wyjść spod pal- ców tandemu Bjørnstad / Henryson. Z nastroju zadumy siłą dynamitu wyprowadza nas kontrabasowy walking w kompozycji Regi, która okazuje się być najgłośniejszą i najswobodniejszą propozycją z całego zestawu Looking Ahead. Na zakończenie muzycy przygotowali kołyszący, ale niepozbawiony modernistycznego pazura utwór Mirror Image oraz ponad trzynastominutową balladę, którą cechuje rozbudowany, intrygujący pod względem formalnym wstęp, urocze rozwiązania harmoniczne w drugiej, bardziej rytmicznej części, jak również bardzo udana partia solowa kontrabasu (wreszcie!). Utwór znów wycisza się, ale tym razem słuchacz nie zostaje pozostawiony w niedosycie, ale raczej w błogim rozmarzeniu...

Looking Ahead to nowoczesny, ale nieodżegnujący się od źródeł, europejski jazz, który mimo staran- nych aranżacji pozostaje muzyką swobodną, dynamiczną i mocno angażującą słuchacza. Na korzyść projektu działa znakomity dobór instrumentarium oraz oczywiście samych muzyków, z których każdy zabarwia znakomite kompozycje na swój oryginalny sposób. I nie umniejszając tu roli For Tune Records (gratuluję kolejnej wyśmienitej płyty!), tego typu materiał mógłby spokojnie zasilić katalog ECM lub ACT Music – na chwałę polskiemu jazzowi!

Recenzja opublikowana w JazzPRESS - kwiecień 2015
Autor:
Wojciech Sobczak-Wojeński

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO