Recenzja

Teus Nobel & Liberty Group – Journey Of Man

Obrazek tytułowy

Painted Dog Records, 2019

Trębacz Teus Nobel ma w Królestwie Niderlandów już bardzo mocną pozycję na jazzowych scenach. Potrafi doskonale znaleźć się w najróżniejszych gatunkach (musicale, orkiestra wojskowa, pop, jazz). Jednak z najnowszą płytą Journey Of Man dotarł do bardzo ważnego, zarówno w życiu, jak i karierze, etapu. Sam tytuł w tym przypadku wiele mówi. Teus postanowił porzucić dającą poczucie bezpieczeństwa pozycję w orkiestrze i skupić się na karierze jazzmana. A kiedy ja piszę ten tekst, on jest kilka dni od planowanych narodzin pierwszego syna. Któremu zresztą ta płyta jest zadedykowana.

Największą inspiracją muzyczną tego 36-letniego niderlandzkiego trębacza jest jednak Woody Shaw. Teus w roku 2018 obronił w Konserwatorium w Rotterdamie, pracę magisterską poświęconą właśnie temu, zmarłemu 29 lat wcześniej, amerykańskiemu muzykowi. Według krytyków, tak jak Shaw, Teus nie boi się podejmować ryzyka w swojej grze. Nie boi się popełnić błędu.

Trąbka nie jest moim ulubionym instrumentem. Nie będę się więc tutaj wymądrzać nad skalami, harmoniami i umiejętnościami technicznymi Nobla. Przesłuchałam krążek kilkanaście razy i jeden utwór od pierwszego przesłuchania zrobił na mnie największe wrażenie. To My Favorite Vice, kompozycja pianisty Alexandra van Popty, w której Nobel gra na flugelhornie. On sam przyznaje, że na ten właśnie utwór publiczność najbardziej zwraca uwagę w trakcie koncertów.

Na płycie znajdują się kompozycje wszystkich członków kwartetu, oraz Herbiego Hancocka, w aranżacji basisty zespołu Jeroena Vierdaga. W każdym doskonale sprawdzają się tak dobrze mi znane i uwielbiane przeze mnie rytmy perkusisty Tuura Moensa. To sprawia, że chcę wracać do tej muzyki. Firmowana nazwiskiem lidera płyta jest wspólnym dziełem jego i zespołu, każdy z muzyków dołożył swoją cegiełkę do tego muzycznego eksperymentu z wolnością. Bo to jest dla nich najważniejsze. Mieć całkowitą muzyczną wolność w interpretacji swoich nut. W końcu to Liberty Group.

Journey Of Man jest czwartym autorskim krążkiem Teusa Nobla i, jak zazwyczaj bywa, według niego tym najlepszym, z którego jest najbardziej dumny. Co podkreślił, oddając się ocenie krytycznych uszu słuchaczy. Kto wie, może już w niedalekiej przyszłości będzie można sprawdzić możliwości tego holenderskiego muzyka również podczas występów w Polsce?


Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 5/2019

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO