Recenzja

Fredrika Stahl – Off To Dance

Obrazek tytułowy

Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - maj 2013
Autor: Andrzej Patlewicz

Twórczości tej jeszcze młodej (rocznik: 1984) szwedzkiej wokalistki nie można jednoznacznie zaszufladkować. Mimo, iż od lat artystka łączy w świadomy sposób elementy jazzu i muzyki pop, to bardziej jest kojarzona z estetyką i nurtem muzycznym, w których obraca się Kate Bush, Lisa Ekdahl czy Norah Jones. Stahl przyszła na świat w Szwecji, ale większość swego dzieciństwa spędziła we Francji, gdzie pobierała lekcje baletu i gry na fortepianie. Po powrocie na krótko do Szwecji znów powróciła do Francji, gdzie spotkała Geefa, który stał się producentem jej debiutanckiego albumu A Fraction of You (2006).

Oboje współtworzyli brzmienie, które zyskało folkowe zabarwienie. Z chwilą spotkania Toma McClunga, Fredrika postanowiła skorzystać z jego propozycji przygotowując jazzowe aranżacje jego kompozycji. Dzięki niemu udało się zebrać zespół, z którym Fredrika dokonała pierwszych nagrań. Na dwóch kolejnych albumach: Tributaries (2008) i Sweep Me Away (2010) dała się poznać jako utalentowana wokalistka, autorka tekstów i instrumentalistka akompaniująca sobie na gitarze i fortepianie.

Najnowszy album Off To Dance to czwarta pły ta artystki, która do jego realizacji zaangażowała dość liczną armię muzyków: Rob Ellis (perkusja, instrumenty perkusyjne, Tom Hovelock (Cold Specks) – kontrabas, wiolonczela, Ben Christophers (Bat For Lashes) – syntezator, instrumenty perkusyjne, Adrian Utley (Portishead) – gitara akustyczna i elektryczna, Benoit Dunaigre – perkusja, Fergus Gerrand (Martina Topley Bird) – instrumenty perkusyjne, Remi de Coudenhove – gitara, Matt Petrie – bassoon. Nagrania zostały wzbogacone dzięki udziałowi szesnastoosobowej sekcji instrumentów smyczkowych, które wzbogaciły brzmienie i nadały tym utworom niebywałego blasku. Kołyszące, delikatne melodie oraz anielski głos blondwłosej Fredriki urzeka już od pierwszego utworu „Willow”, który wydany na singlu promował przez dłuższy czas ten krążek.

Rozbudowane instrumentalnie i z wielkim pietyzmem podane przez Fredrikę utwory: („Trivial Needs”, „Off To Dance”, „Little Muse”, „We Are Whole”, „Gaspard”, „Glory”, „Midday Moon”, „Trip Me Up” ) pobrzmiewają echami spod znaku Portishead, Bat For Lashes czy Cold Specks. Przy- jemne odbicia ich twórczości nie znalazły się tu przypadkowo, już sam udział muzyków współ- pracujących z tymi formacjami wiele wyjaśnia. Produkcją albumu zajął się Rob Ellis, który ma na koncie współpracę z wieloma artystami, m.in. z: PJ Harvey, Marianne Faithfull czy Anną Calvi. W podobnej konwencji utrzymana jest ta płyta, pełna nostalgicznych momentów i nieprawdopodobnych muzycznych doznań. Choć daleko jej tu do prawdziwego jazzu to wielu słuchaczy przyzwyczaiła do swojej obecności w przegródce albumów z etykietką jazz.

Artykuł pochodzi z JazzPRESS - maj 2013, pobierz bezpłatny miesięcznik >>

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO