Festiwal zainicjowany został w połowie lat 90. m.in. przez weterana trójmiejskiego środowiska jazzowego Przemka Dyakowskiego. Pośrednią inspiracją była 40. rocznica słynnego sopockiego Festiwalu Muzyki Jazzowej w Sopocie z roku 1956. Do tamtego historycznego wydarzenia, tak ważnego dla historii polskiego jazzu, nawiązują organizatorzy nie tylko poprzez miejsce, ideę i tradycje, ale także poprzez elementy programowe, zwłaszcza nowoorleańską jazzową paradę przemieszczającą się co roku po sopockim Monciaku.
fot. Marika Morawiec
27 edycji to już sporo czasu i bardzo długa lista wykonawców, którzy przewinęli się przez festiwalową scenę w Muszli Koncertowej w pobliżu słynnego sopockiego molo. Wystąpili tu niemal wszyscy najważniejsi polscy liderzy polskiego jazzu: od Zbigniewa Namysłowskiego i Wojciecha Karolaka po Jana Ptaszyna Wróblewskiego i Andrzeja Dąbrowskiego,a także zasłużeni pionierzy jazzu w Polsce z Jerzym Dudusiem Matuszkiewiczem i Jerzy Tatarakiem na czele.
fot. Marika Morawiec
W historii sopockiego festiwalu corocznie licznie reprezentowane jest lokalne, trójmiejskie środowisko jazzowe. Częstym gościem w różnych stylistycznych i personalnych konstelacjach jestPrzemek Dyakowski, a przez blisko trzy dekady w programach koncertów pojawili się Emil Kowalski, Leszek Możdżer, Bernard Maseli i wielu innych.
fot. Marika Morawiec
Sopot Molo Jazz Festival nie przypadkiem odbywa się w czasie wakacyjnych wojaży i masowego napływu turystów do trójmiejskiego wybrzeża. Marcin Jacobson, dyrektor artystyczny festiwalu, podkreśla znaczenie tego szczególnego odbiorcy, mówiąc: „nasz festiwal to także wydarzenie, które przyciągać ma ludzi, którzy nie mają pojęcia o jazzie albo boją się jazzu. To prawie 200 tysięcy ludzi, którzy często przypadkiem trafiając na nasze koncerty jednego roku, pojawiają się w kolejnych latach. Tych ludzi jest coraz więcej”.
Andrzej Winiszewski