! Jazzowa Mapa Polski

Jazzowa Mapa Polski #11 – Słupsk

Obrazek tytułowy

Mimo że do dziś nie ustalono z całą pewnością, czy Komeda rzeczywiście koncertował w Słupsku i kiedy ów koncert miał miejsce, to jednak od ponad 25 lat Komeda związany jest wręcz organicznie z tym miastem. Kiedy po raz pierwszy Leszek Kułakowski, wybitny polski pianista i kompozytor, wraz ze swoją żoną Reginą organizowali Rondo Jazz Festival, zapewne sami nie przypuszczali, jak szybko przeistoczy się on w doroczne święto muzyki Komedy.

Audycja Andrzeja Winiszewskiego RadioJAZZ.FM

Komeda Jazz Festival w roku 2021 milowymi krokami zbliża się do okrągłej rocznicy 30-lecia. Oznacza to również, że ostatnie trzy dekady to najaktywniejszy okres w historii jazzowego życia w mieście. Sam Leszek Kułakowski wspomina, że Komeda zawsze był mu bliski, do dziś mówi o nim Chopin polskiego jazzu. Tworząc festiwal poświęcony Komedzie, już na samym początku założył, że należy wyjść poza tradycyjny format festiwalowy, i wprowadził do programu konkurs kompozytorski im. Krzysztofa Komedy. Od tego konkursu, zorganizowanego po raz pierwszy w roku 1995, tak naprawdę historia komedowskiego Słupska się rozpoczęła.

fot. R Plus Jazz Photography245058719.jpg Fot. R Plus Jazz Photography

Przez lata z festiwalem związany był Przemek Dyakowski, trójmiejski saksofonista i guru tamtego środowiska, który wraz z Reginą Kułakowską rozpoczynał festiwalowe koncerty. Przy imprezie aktywnie działało także Kino Rejs, organizując pokazy filmów z muzyką Komedy, a nocne jam sessions przez lata odbywały się w Piwnicy Anna de Croy, która pełniła rolę festiwalowego Jazz Clubu. Koncerty, pokazy filmowe i multimedialne odbywały się także w partnerskim Pałacu Aureus i Miejskiej Bibliotece Publicznej. Słupskie święto jazzu miało przez lata swoją gdańską edycję w Filharmonii na Ołowiance, gdzie organizowano koncerty największych gwiazd światowego jazzu.

fot. R Plus Jazz Photography245328805.jpg Fot. R Plus Jazz Photography

Nierozerwalnym elementem programowym każdej festiwalowej edycji stały się projekty specjalne Leszka Kułakowskiego, poświęcone często, choć nie zawsze, patronowi festiwalu. Miały one bardzo różny charakter, ale nierzadko odbiegały od tradycyjnej konwencji wykonawczej muzyki Komedy. Sam Kułakowski tak o tym mówił: Komeda potrzebuje w naszych obecnych czasach odświeżenia, czasem rewolucji w postrzeganiu jego muzyki i jej scenicznym wykonawstwie. Takie projekty uważam za najbardziej wartościowe i takich eksperymentujących, odważnych artystów staramy się do nas zapraszać.

fot. R Plus Jazz Photography245367061.jpg Fot. R Plus Jazz Photography

Rodowitą słupszczanką jest także Grażyna Auguścik, od ponad trzech dekad mieszkająca w Stanach Zjednoczonych (Chicago). Co roku podczas swoich jesiennych koncertów prezentuje w Polsce własną muzykę, nowe płytowe i koncertowe projekty, przywozi ze sobą amerykańskich artystów. W wywiadach czasem wspomina swoje słupskie początki, które związane były z miejscową szkołą muzyczną i klasą gitary. Bardzo wcześnie, bo już w latach 70., zainteresowała ją wokalistyka. Od opolskiego Festiwalu Piosenki się zaczęło, a na jazzie definitywnie skończyło.

LeszekKułakowski_fot_Zbigniew.Bielecki .JPG Leszek Kułakowski. Fot. Zbigniew Bielecki

Ze Słupskiem związani są także jazzowi publicyści: Stanisław Danielewicz i Grzegorz Szczepłocki, słupszczanin z wyboru i współzałożyciel powstałego w roku 1998 Stowarzyszenia im. Krzysztofa Komedy. Na przestrzeni lat obaj autorzy pisali o festiwalu w prasie lokalnej i ogólnopolskiej (Jazz Forum), a także wspierali festiwal ideowo i organizacyjnie. Danielewicz wydał w roku 2021 krótką monografię festiwalu, w której zebrał najważniejsze informacje dotyczące historii i recepcji tego wydarzenia na tle życia jazzowego w naszym kraju.

Audycja Piotra Wickowskiego RadioJAZZ.FM

Komeda wrósł w miasto mocno i trwale. W roku 2021 uroczyście otwarto Skwer Komedy, a z inicjatywy Leszka i Reginy Kułakowskich powołano społeczny komitet budowy fortepianu edukacyjnego, który ma stanąć na skwerze tuż obok Miejskiej Biblioteki Publicznej. Będzie żywym instrumentem – mówi Leszek Kułakowski – wyposażonym w przyciski, po naciśnięciu których będzie można posłuchać popularnych i znanych kompozycji Komedy.

Słupski festiwal zbliża się powoli do kolejnego, okrągłego jubileuszu 30-lecia. Od dłuższego czasu planowane jest wydanie, wzorem innych polskich festiwali, monografii podsumowującej trzy dekady istnienia Komeda Jazz Festival. Ważna i cenna inicjatywa. Oby się spełniła.

Autor: Andrzej Winiszewski

Felieton powstał jako część projektu Jazzowa Mapa Polski realizowanego przez Fundację EuroJAZZ.

  • Przesłuchaj wszystkie podcasty: LINK
  • Podcast o Słupsku autorstwa Andrzeja Winiszewskiego: LINK
  • Podcast z rozmowy Piotra Wickowkiego z Leszkiem Kułakowskim: LINK

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO