Fot. Kuba Majerczyk
Krzysztof Herdzin jeden z najbardziej zapracowanych artystów, miał swój udział w nagraniach ponad 200 płyt. Laureat wielu nagród i wyróżnień. Jego nazwisko dawało nazwę zespołom, które prowadził, ale sprawdzał się także w roli pianisty-sidemana, aranżera, dyrygenta, kompozytora, producenta, wykładowcy akademickiego. Angażuje się w projekty klasyczne, jazzowe i rozrywkowe.
Krzysztof Herdzin wybrał dla nas pięć albumów do których lubi powracać, swój wybór uzasadniając kilkoma zwięzłymi słowami, które przytaczamy obok każdego z nich!
Yellowjackets Greenhouse
"Grupa od której zacząłem swoją przygodę z jazzem. Wielka inspiracja i zauroczenie trwające już ponad 35 lat. Pierwsza płyta nagrana z Bobem Mintzerem, cudowne kompozycje, aranżacje orkiestrowe mojego guru Vince'a Mendozy.""
Vince Mendoza Epiphany
"Płyta autorska największego giganta od jazzowej orkiestry, zrealizowana z London Symphony Orchestra, nieżyjącymi tuzami Michaelem Breckerem, Johnem Taylorem, Johnem Abercrombiem. Niezwykła poetyka, nawiązania do klasyki."
Pat Metheny First Circle
"Jedna z pierwszych płyt jazzowych, jakie usłyszałem. Od pierwszego wrażenia do dzisiaj utrzymuje się ten sam zachwyt muzyką Pata i Lyle Maysa. Wzorzec rozplanowania formy i narracji współczesnych kompozycji jazzowych."
Keith Jarrett My Song
"O Jarretcie napisałem pracę magisterską, ta płyta stała się najważniejszą pozycją na kilka lat. Pianistyka Jarretta na tym krążku i kompozycje są pięknem absolutnym, wywarły na mnie olbrzymi wpływ."
Antonio Carlos Jobim Terra Brasilis
"Według mnie najpiękniejsza pozycja w dyskografii Jobima, owoc kooperacji z gigantem orkiestrowych aranżacji Clausem Ogermanem. Bossa nova przefiltrowana przez impresjonizm i inspiracje muzyką współczesną."