Recenzja - opublikowana w JazzPRESS - grudzień 2013 Autor: Robert Ratajczak
Po niemal roku od dokonania nagrań – w prestiżowym studio RecPublica oraz w Ucho Studio – przez kwartet Fusion Generation Project, materiał ujrzał światło dzienne na płycie wydanej przez Allegro Records. Zespół powstał w 2009 roku, a tworzą go młodzi muzycy i kompozytorzy: pianista Dariusz Petera, gitarzysta Krzysztof Lenczowski, basista Łukasz Jan Jóźwiak i bębniarz Krzysztof Kwiatkowski.
O renomie, jaką debiutancka płyta Fusion Generation Project zyskuje już na starcie, niech świadczą choćby nazwiska gości specjalnych, którzy uczestniczyli w nagrywaniu materiału wypełniającego krążek: saksofonista Marcin Kajper (znany z współpra- cy choćby z Andrzejem Przybielskim czy Cezarym Konradem) i pochodzący z Nowego Orleanu Michael „Patches” Stewart (znany z kilkuletniej współpracy z samym Marcusem Millerem, czy Georgem Dukem i formacją Earth, Wind & Fire). Jak się jednak okazuje, tuż po uruchomieniu płyty, nie udział gwiazd zaproszonych do nagrań jest jej głównym atrybutem. Płytę No Fusion wypełnia zestaw premierowych kompozycji, kunsztownie i z rozmachem właściwym „starym wyjadaczom” zaaranżowanych, a utrzymanych w oryginalnej konwencji, burzącej jakiekolwiek dotychczas znane schematy muzyki jazzowej.
Płytę otwiera wyśmienite perkusyjne intro, które doskonale wprowadza nas w klimat, jaki charakteryzować będzie najbliższe 46 minut przy głośnikach. To „Flower” – kompozycja perkusisty składu – Krzysztofa Kwiatkowskiego. Zmienny rytm, wyśmienite partie gitary, doskonała linia basu i wykwintnie brzmiące, stylowe solo klawiszy – to domena typowo jazz-rockowego utworu „Try Before Buy”. Jest tu tyle żaru i funkującej energii!
Swoisty groove towarzyszy nam także w pierwszych chwilach stylowego utworu, ozdobionego świetnymi partiami dętymi „GoSpell”. Tu po raz pierwszy na płycie pojawia się charakterystyczna trąbka „Patchesa” Stewarta. Wielowątkowość i zmiany rytmu po raz kolejny ukazują, iż w przypadku Fusion Generation Project, atrybut ten stanowi o niezwykłej sile tkwiącej w tej konstelacji. Już chwilę później mamy kolejny dowód potwierdzający tę tezę: iście klasyczna kompozycja Krzyśka Lenczowskiego – „Ad Ibitum 2”. Piękna, poruszająca i niemal łkająca, partia jego wiolonczeli sprawia, iż po raz kolejny sprawdza się teza, iż muzyka FGP wymyka się wszelkim definicjom, łącząc w sobie tak odmienne struktury stylistyczne jak jazz, rock i... muzyka klasyczna. Jazz-rockowa galopada kreowana przez cały kwartet zachwyca podczas „Hiromi”. Tutaj zmysł postrzegania dźwięków przez takiego słuchacza-weterana, jakim jestem, odmawia mi posłuszeństwa. Dopiero kilkakrotne wysłuchanie tego utworu pozwala dostrzec wszelkie niuanse i smaczki kreowane indywidualnie przez iście rockową gitarę, szalejącą perkusję, dynamicznie „szarpany” bas, cudnie archaiczne elektryczne piano i oczywiście solówki mistrzów „Patchesa” Stewarta oraz M. Kajpera. Na całej płycie, niejednego z cenionych weteranów funkującego jazzu, nie znajduje się tak wiele energii i inwencji, co podczas tego jednego zaledwie 6-minutowego kawałka!
Na samym końcu płyty czeka nas niespodzianka. Niezwykle wpadająca w ucho, przebojowa kompozycja Ł. K. Jóźwiaka: „No comment”, ozdobiona znakomitymi ornamentami w postaci melodyjnej partii picollo bass, sprytnie wplecionej w całość partii wiolonczeli i slappingowym basem. Poszczególne elementy, będące często nieuniknionymi zapożyczeniami z przeszłości, na No Fusion robią wrażenie puzzli, z których każdy z osobna nie przedstawia sobą żadnego obrazu. Dopiero po ich skrzętnym ułożeniu powstaje przekonywujący oglądającego efekt. Używając tej terminologii, No Fusion to obraz pełen rozmaitych, drobnych motywów ułożony z tysięcy małych, lecz pasujących do siebie elementów.
No Fusion to powiew świeżości powstałej na skutek zderzenia się z sobą fascynacji jazzem lat 80. z inwencją młodych muzyków tworzących projekt. To zarazem jedna z najlepszych polskich płyt, jakie przyszło mi poznać w 2013 roku. To naprawdę debiut?
Skład:
Dariusz Petera – instr. klawiszowe,
Krzysztof Lenczowski – gitary, wiolonczela,
Łukasz Jan Jóźwiak – gitara basowa, picol- lo bass
Krzysztof Kwiatkowski – perkusja,
Michael „Patches” Stewart – trąbka,
Marcin Kajper – saksofony.
Artykuł pochodzi z JazzPRESS - grudzień 2013, pobierz bezpłatny miesięcznik >>