Płyty Recenzja

Paweł Mańka Semiotic Quintet – Kubizm

Obrazek tytułowy

SJ Records, 2021

Przenoszenie dorobku teorii sztuk wizualnych na obszar muzyki z perspektywy filozoficznej wydawać się może niektórym co najmniej ryzykowne (a być może nawet pochopne). Jak tu na przykład myśleć o muzyce w sposób kubistyczny? Jak się okazuje, to chyba akurat jest możliwe, a naprawdę brawurowy dowód takiego myślenia stanowi płyta Kubizm kwintetu Semiotic dowodzonego przez gitarzystę Pawła Mańkę i współtworzonego przez pianistę Franciszka Raczkowskiego, saksofonistę Roberta Wypaska, kontrabasistę Piotra Narajowskiego oraz perkusistę Stefana Raczkowskiego.

Malarze kubistyczni posługiwali się specyficzną metodą twórczą. Starali się oni niejako „zdefiniować” przestrzeń poprzez rozbicie jej na silnie zgeometryzowane struktury. Kompozycja obrazu polegała więc na takim zestawieniu tych struktur, by ukazywane były na jednym obrazie elementy rzeczywistości, których ludzkie oko jednocześnie nie jest w stanie zarejestrować i odebrać. Krótko mówiąc, jeden obiekt z każdej strony naraz. Co ciekawe, w dość podobny sposób stara się działać kwintet Mańki. Słuchając kompozycji zawartych na tej płycie (a zwłaszcza trzyczęściowego utworu Kubizm), odnoszę wrażenie, że muzycy ten sam obiekt – w tym wypadku określone dźwięki – starają się ukazać z rozmaitych perspektyw, wyznaczanych tak brzmieniem konkretnego instrumentu, jak i przypływem określonego flow w danej partii solowej. I teraz zaczynają się sztuki (bo nie chcę powiedzieć „sztuczki”) magiczne. Pomimo takiego sposobu tworzenia muzyka kwintetu jest wciągająca i niejednorodna. Muzycy podporządkowani są narracji utworu, jednak w ich grze pobrzmiewa wyrafinowana wrażliwość i świadomość dźwięku.

Podkreślić trzeba, jak świetnie dopełniają się partie trzech solistów. Kreują oni pełne, bogate, a jednocześnie nieprzeładowane brzmienie, które pomimo osadzenia w tradycji, brzmi bardzo świeżo i nowocześnie. Choć cała płyta trzyma poziom, to odnoszę wrażenie, że to Franciszek Raczkowski jest instrumentalistą, który wybija się poziomem ponad resztę kolegów. Nic w tym jednak dziwnego, wszak to muzyk, choć młody, o ugruntowanej już renomie na polskiej scenie jazzowej (na marginesie tylko zadać można pytanie o sensowność regulaminu programu Jazzowy debiut fonograficzny – w założeniu promować ma debiutantów muzycznych, a tu na płycie „pierwsze skrzypce” gra zasłużony i już powszechnie ceniony Raczkowski). Bardzo podoba mi się jego silnie zrytmizowany i „punktujący” sposób frazowania, który tak intrygująco wybrzmiewa chociażby w utworze Dualizm.

Dziwi mnie jedynie trochę fakt, że okładkę płyty zatytułowanej Kubizm zdobią zgoła ekspresjonistyczne maźnięcia pędzla. Cóż, może to drobne niedopatrzenie, a może wręcz przeciwnie i taki właśnie był przewrotny artystyczny zamysł. Tak czy inaczej, Kubizm kwintetu Pawła Mańki to bardzo spójny i wyjątkowo udany debiut.

Jędrzej Janicki

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO