Płyty Recenzja

Marek Pospieszalski – Polish Composers of the 20th Century

Obrazek tytułowy

Clean Feed, 2022

Polscy kompozytorzy XX wieku? Pewnie większość z nas spontaniczne odpowiedziałaby na to pytanie: Penderecki, Górecki, Lutosławski, Kilar… Marek Pospieszalski nie idzie na skróty i na płycie Polish Composers of the 20th Century z rozmysłem omija te oczywiste typy, skupiając się na dwunastu nazwiskach ważnych, lecz nieobecnych tak silnie w masowej świadomości (o ile o kompozytorach muzyki współczesnej w ogóle możemy mówić w kontekście masowej świadomości). Dlaczego dwunastu? Jak twierdzi lider tego przedsięwzięcia, powód był dosyć prozaiczny – rozplanowanie rocznego stypendium artystycznego na dwanaście miesięcy.

Wybrani przez Pospieszalskiego twórcy to: Zygmunt Krauze, Włodzimierz Kotoński, Tadeusz Baird, Zbigniew Rudziński, Marek Stachowski, Jan Krenz, Kazimierz Serocki, Roman Palester, Witold Szalonek, Andrzej Panufnik, Tomasz Sikorski i Bogusław Schaeffer. Co ważne, mimo że poszczególne utwory na albumie odnoszą się do konkretnych dzieł tych kompozytorów, nie są ich „jazzowymi aranżacjami” – możemy raczej mówić o inspiracji do kolektywnej improwizacji. Motywy zaczerpnięte z dzieł źródłowych posłużyły do budowania zupełnie nowych struktur. Marek Pospieszalski pracując nad koncepcją utworów, nie korzystał z partytur oryginałów, opierał się przede wszystkim na ich słuchaniu.

Materiał prezentuje twórczość bardzo różnych kompozytorów, z różnych dekad XX wieku, ale brzmi bardzo spójnie. Wspólnym mianownikiem jest pewna transowość i echa minimalizmu przewijające się przez cały dwupłytowy album – niemal dwie godziny muzyki! Za jego imponujące, pełne brzmienie odpowiada oktet złożony ze sprawdzonych współpracowników Pospieszalskiego oraz artystów, z którymi jeszcze nie pracował, ale których grę uznał za idealnie pasującą do tego nietuzinkowego projektu.

W skład grupy weszli: Marek Pospieszalski (saksofony, klarnety, flet i taśma), Piotr Chęcki (saksofon tenorowy), Tomasz Dąbrowski (trąbka), Tomasz Sroczyński (wiolonczela), Szymon Mika (gitary), Grzegorz Tarwid (fortepian), Max Mucha (kontrabas) oraz Qba Janicki (perkusja i soundboard). Akustycznym jazzowym instrumentom towarzyszą akcenty noise’owe i elektronika – m.in. z „dźwiękowej deski” Janickiego. Niebagatelny wpływ na brzmienie albumu miało też miejsce jego nagrania. Muzycy spotkali się w krakowskim klubie Alchemia i tam w zasadzie w ciągu dwóch dni nagrali wszystkie utwory. Lider chciał uniknąć sterylnego, studyjnego brzmienia czy filharmonicznej akustyki i wybrał klubowe wnętrze z klimatem.

Pospieszalski stworzył muzykę fascynującą, która równie dobrze funkcjonuje w kontekście twórczości wybitnych polskich kompozytorów XX wieku, jak i… pozbawiona tego kontekstu. W mojej opinii, jeśli nawet dla kogoś nie będą czytelne nawiązania do dzieł muzyki współczesnej, to nadal będzie to świetny improwizowany materiał zagrany przez duży skład pierwszorzędnych muzyków. Gwarantem jakości jest także kultowa portugalska oficyna Clean Feed, która wydała album. Jednym zdaniem – „polish improvisers of the 21st century play polish composers of the 20th century”. I to jak!

Piotr Rytowski

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO