(Last Ark Out, 2024)
Kanadyjski kwintet Last Ark Out na swoją drugą płytę zaprosił pokaźną grupę uznanych i rozpoznawalnych także w Polsce gości. Zagrali z nim m.in.: Larnell Lewis (Snarky Puppy), a także Sarah Thawer, Sasha Berlineri Allison Au. Nie jest łatwo zaklasyfikować muzykę z albumu Lift, ale zapewne nie ma takiej potrzeby. Słuchacz odnajdzie tu jazz z elementami funku, może też trochę rocka. Nie brakuje elektroniki, więc utwory te powinny spełnić swoją funkcję w realiach klubowych, niekoniecznie jazzowych.
Lift Last Ark Out mocno się rozpoczyna, od razu też zwraca uwagę swoją różnorodnością. Brzmienia, tempa, klimatu. Zaczyna się ścianą elektronicznych dźwięków, którą chętnie usłyszałbym na koncercie. To mocne wejście, robiące wrażenie na słuchaczu, przechodzi w uczucie oczekiwania i niepokoju. Co będzie dalej? Na szczęście dla nas ponastrojupełnympytańpojawia się uspokojenie pozwalające zebrać siły do skoku na funkowe wody. Przy trzecim utworze mamy już do czynienia z klimatem energetycznym, żwawym i w zasadzie tanecznym. Ale ten trend jest tylko chwilowy, po chwili trwającej jedną ścieżkę wracamy bowiem do muzyki bardziej złożonej, zawierającejzabawy dźwiękiem,w tym brzmieniem syntezatorów.Idąc dalej,znalazło sięteż miejsce na klimaty balladowe wsparte akustycznym saksofonem, pozwalającym się odprężyć i zrelaksować. Ta zmienność będzie słuchaczom towarzyszyła do końca płyty.
I tutaj naszła mnie refleksja. Czegoś mi bowiem w tej płycie brakowało. Nie bardzo wiedziałem czego, ale w końcu odkryłem, że zabrakło mi w tym człowieka. Zespół elektryczny to nie to samo co zespół pełen instrumentów elektrycznych i elektronicznych. Może to subtelna różnica, ale jakże istotna w odczuwaniu muzyki. W tworzeniu własnego stylu, pewnej rozpoznawalności indywidualnych cech muzyków. Formacja Last Ark Out jest na tym krążku trochę za bardzo „plastikowa”, bezosobowa. Fragmenty saksofonowe były ożywcze, bo wprowadzały ludzki pierwiastek. Co nie zmienia faktu, że warto tej płyty posłuchać. Ale czy będzie się do niej wracać?
Yatzek Piotrowski