Płyty Recenzja

Jarmużek/Pakowska – Przed skończeniem świata

Obrazek tytułowy

(Mikro Management, 2022)

Trochę niechętnie sięgnęłam po płytę Przed skończeniem świata, ponieważ w ostatnim czasie stanowczo przesyciłam się polską muzyką folkową. Co prawa były to różne aranżacje i style, ale wysyp artystów inspirujących się polską muzyką tradycyjną jest niebywały i czułam, że muszę odpocząć od oberków, białego śpiewu i czerwonych jarzębin. Szybko zmieniłam zdanie, bo już po wysłuchaniu pierwszych taktów debiutanckiego krążka Roberta Jarmużka i Kasi Pakowskiej doszłam do wniosku, że płyta gra na moich szczególnie czułych strunach.

Pierwszy, otwierający płytę utwór Biała gęś to przede wszystkim głęboki, ciężki, oryginalny bas Jakuba Olejnika i czysty głos Pakowskiej. To wprowadzenie w niezupełnie tradycyjnym klimacie spowodowało, że od razu nastawiłam uszu i otworzyłam się na dalsze doznania. O ile pierwszy kawałek mnie zaintrygował, o tyle drugi (Czerwień jak maki) wyrwał ze mnie szloch (dosłownie!) wzruszenia, bo znalazłam tu Leśmiana, wakacje pod gruszą, reminiscencje Chopina, tęsknotę za domem, leśne polany, rozgwieżdżone lipcowe niebo, ballady, romanse, Świtezianki i dziady oraz inne fantazje na tematy polskie, o których zapomniałam, mieszkając na obczyźnie. Podobne emocje wzbudził utwór Jasny miesiącejku – wzruszający i magiczny, przyprawiający o gęsią skórkę podobnie jak promujący płytę utwór tytułowy.

„Posłuchajcie ludzie me, posłuchajcie ludzie mili”– tak zaczyna się Harutnica, która z miejsca intryguje słowami. Słowa zazwyczaj są dla mnie elementem drugoplanowym przy zapoznawaniu się z nową muzyka, ale nie tym razem. Wzorowane na pieśniach dziadowskich utwory opowiadają prawdziwe, ludzkie, bliskie i jakże interesujące historie. Chociaż są to historie stare, artystka opowiada je współczesnym, zrozumiałym językiem. Do tego, że historie trafiają prosto do serca i umysłu, prawdopodobnie przyczynia się też śpiew Kasi – swobodny, naturalny, czysty, bez ozdobników i krzykośpiewu typowego dla muzyki folkowej. Tak więc poza pięknymi, łagodnymi melodiami znajdziemy tu uniwersalne prawdy o miłości, wojnach, śmierci, tęsknocie, przemocy domowej, doli kobiet i o tym, że pieniądze w życiu nie są najważniejsze. Brawo za dobór tematyki.

Kasia Pakowska stwierdziła w jednym z wywiadów , że ma pewien kłopot z nazywaniem jej muzyki „pieśniami ludowymi zaaranżowanymi na jazzowo”, ale słuchając improwizacji Roberta Jarmużka w Dali ciarni, pulsującej perkusji w Tam wysoko na dębie, czy wybrzmiewającego na koniec kontrabasu w Czerwień jak maki, trudno się oprzeć wrażeniu, że jest to jednak jazz i to w dosyć klasycznej formie. Subtelna, delikatna i bardzo jazzowa linia fortepianu Roberta Jarmużka zachwyca w każdym utworze bez wyjątku. Połączenie luzu fortepianu i swingu perkusji ze słowiańską melancholią wychodzi artystom naprawdę wyjątkowo. Spójność (ang. coherence) to nie tylko nazwa innego projektu Marcina Lamcha i Roberta Jarmużka, ale również ich styl, związek kontrabasu Marcina z fortepianem Roberta i idealny mariaż świetnej aranżacji ze wspaniałym wykonaniem.

Oprócz dolnośląskich pieśni ludowych na płycie znajdziemy dwa utwory zainspirowane innym folklorem. Nie wiem, czy artyści szukali go daleko, czy też odnaleźli go na Śląsku. Po drugiej wojnie światowej na Śląsk przybyli przesiedleńcy z byłych wschodnich województw, a także emigranci z Bośni i Bukowiny Rumuńskiej. Domyślam się, że oni mogli być inspiracją dla żywiołowego Dali ciarni i rzewnej Dalina szirokaja. Niepolskim elementem płyty jest też węgierski perkusjonista Péter Somos, którego gra mistrzowsko wtapia się w klimat płyty.

Dopełnieniem tego wszystkiego jest okładka z cudowną, koronkową grafiką przypominająca łapacz snów. Album jest właśnie takim talizmanem, który przeniesie naszą duszę w bajeczne miejsca, w które zdecydowanie powinniśmy się udać przed skończeniem świata.

Linda Jakubowska


*https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,28515459,wroclawscy-artysci-nagrali-plyte-z-piesniami-z-dolnego-slaska.html.

Tagi w artykule:

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO