„Big Band Bossa Nova” należy do najważniejszych produkcji Quincy Jonesa, choć w jego wypadku lista owych legendarnych dokonań jest niezwykle obszerna. Nawet jeśli odrzucić albumy nie związane w żaden sposób z muzyką jazzową, pozostaje jedną z najdłuższych i zawierających dziesiątki przebojowych produkcji listą osiągnięć prawdopodobnie najsłynniejszego i najbardziej zasłużonego producenta, aranżera, dyrygenta i kompozytora w świecie muzyki improwizowanej. A redukując listę dokonań Quincy Jonesa do tych stricte jazzowych odrzucić trzeba takie pozycje, jak „Thriller” – czyli najlepiej sprzedającą się płytę wszechczasów, która drugi na tej liście album wyprzedza o 100%. Odrzucić trzeba również kolejny album Michaela Jacksona – „Bad”, nagrania supergwiazdy funku – zespołu The Brothers Johnson, albumy zupełnie u nas nieznanej, a uwielbianej w USA Lesley Gore, Donny Hathawaya, Little Richarda i Franka Sinatry. Na listę jazzowych dokonań Quincy Jonesa nie trafią też dziesiątki albumów z muzyką filmową, w tym obsypane nagrodami produkcje w rodzaju „E.T.”, „The Wiz” i „Kolor Purpury”. Dla tego ostatniego filmu Quincy Jones odkrył zupełnie nieznaną prezenterkę lokalnej telewizji – Ophrah Winfrey. Wyprodukował też „We Are The World” i tysiące innych mniej znanych płyt, za każdym razem pozostawiając na ich brzmieniu swój osobisty znak geniuszu.
Dziś Quincy Jones ma już 83 lata i wielu twierdzi, że powinien wycofać się z muzycznego życia. Z pewnością najbardziej twórcze lata ma już za sobą, jednak nawet jeśli dziś zaczniecie poszukiwać wszystkich materiałów muzycznych, które noszą jego nazwisko, pracy starczy Wam na wiele lat.
Historycznie pierwszym albumem, na którym widnieje nazwisko Quincy Jonesa w roli producenta jest płyta „Jazzz Abroad” wydana w 1955 roku i zawierająca na stronie pierwszej nagrania zespołu dowodzonego przez Quincy Jonesa (który w tym czasie sięgał jeszcze od czasu do czasu osobiście po trąbkę), z udziałem między innymi Arta Farmera i Jimmy Clevelanda. Pierwszy przebój przyniósł mu album „The Birth Of A Band!” z 1959 roku, jednak wtedy trudno było przebić się na jazzowe listy przebojów. 1959 rok, jest przecież najwspanialszym rokiem w historii gatunku, o czym pisałem już wielokrotnie wspominając inne albumy wydane właśnie w tym magicznym okresie.
W roku 1962, kiedy powstawał album „Big Band Bossa Nova” też nie było łatwo. Wtedy na rynek trafiły takie albumy, jak „Go” Dextera Gordona, „The Bridge” Sonny Rollinsa, „Night Train” Oscara Petersona i „Undercurrent” Billa Evansa i Jima Halla. To był również okres popularności jazzowej bossa novy. Tylko w 1962 roku ukazały się 3 inne albumy o niemal identycznym tytule firmowane przez Stana Getza, Oscara Castro-Nevesa i mniej znanego Enocha Lighta. Z tych wszystkich produkcji dziś warto sięgnąć jedynie po album Quincy Jonesa. Albumu Stana Getza nie można uznać za bezwartościowy, jednak w tym samym roku ukazał się jego inny album – „Jazz Samba” nagrany wspólnie z Charlie Byrdem, który stał się światowym przebojem.
Album Quincy Jonesa „Big Band Bossa Nova” jest ważnym elementem historii światowej muzyki. Płytę otwiera zupełnie niezauważona w 1962 roku kompozycja Quincy Jonesa „Soul Bossa Nova”. Ten napisany w 20 minut w czasie przerwy w nagraniach utwór po latach dostawał kolejne życia. Niedawno sam Quincy Jones przypomniał go nagrywając nowoczesną wersję na płycie „Soul Bossa Nostra” w wykonaniu najlepszych amerykańskich raperów. Dwa lata po premierze przebój tytułowy stał się elementem ścieżki dźwiękowej filmu Sydneya Lumeta „The Pawnbroker”, później trafił do jednego z filmów Woody Allena, a nowe życie dostał jako superprzebój kanadyjskiej grupy hip-hopowej Dream Warriors.
Pozostałe nagrania z tego albumu to genialnie zorkiestrowane przeboje bossa novy – Antonio Carlos Jobina, Newtona Ferreira De Mendonca’i, Luiza Bonfy i Viniciusa De Moraesa, uzupełnione kompozycją Lalo Schifrina i przebojowym boogie woogie napisanym przez Charlesa Mingusa.
Drugim historycznie ważnym elementem tego albumu jest pierwsze użycie na taką skalę wracającego dziś do łask zupełnie niezwykłego urządzenia dźwiękowego – płyty pogłosowej niemieckiej firmy EMT. W czasach nagrań analogowych kontrolowanie pogłosu w studiu było w zasadzie niemożliwe i mogło odbywać się jedynie poprzez przeniesienie nagrań do mniejszego lub większego studia. Mało wówczas znana niemiecka firma EMT wymyśliła proste, choć spore urządzenie, którego najważniejszym elementem była kilkusetkilogramowa metalowa płyta zawieszona na sprężynach na solidnej ramie. W płytę wbudowano specjalne mikrofony. Urządzenie ustawiało się pionowo w studiu i nagrywało dźwięk odbity od wibrującej płyty. W ten sposób można było w małym pomieszczeniu kontrolować pogłos. Mistrzem niełatwego strojenia tego urządzenia, które już za kilka lat miało być ważnym elementem każdego bogatego studia (w tym choćby Abbey Road) byli Quincy Jones i jego inżynier – Phil Ramone. To właśnie pierwszemu zastosowaniu EMT Reverb Plate i zupełnie niezwykłemu pomysłowi nagrania fletu i trąbki w odstępie jednej oktawy „Big Band Bossa Nova” zawdzięcza swój unikalny charakter. To właśnie dlatego, kiedy producenci serii filmów o Austinie Powersie chcieli użyć melodii „Soul Bossa Nova” jako tematu przewodniego, nie dali rady nagrać wersji lepszej niż oryginał, mimo, że dysponowali doskonałymi komputerami i cyfrowymi efektami. Dziś działające egzemplarze urządzenia EMT są na wagę złota i to dosłownie, a ich unikalne właściwości dźwiękowe pomogły George’owi Martinowi stworzyć brzmienie The Beatles, dały światu najwybitniejsze dźwięki Pink Floyd i Radiohead. Trochę się rozgadałem o technice, ale w tym wypadku muzyka broni się sama…
RadioJAZZ.FM poleca!
Rafał Garszczyński
Rafal[malpa]radiojazz.fm
- Soul Bossa Nova
- Boogie Stop Shuffle
- Desafinado
- Manha De Carnaval (Morning Of The Carnival)
- Se E Tarde Me Perdoa (Forgive Me If I'm Late)
- On The Street Where You Live
- Samba De Uma Nota So (One Note Samba)
- Lalo Bossa Nova
- Serenata
- Chega De Saudade (No More Blues)
- A Taste Of Honey (Bonus)
Quincy Jones – Big Band Bossa Nova
Format: CD, Wytwórnia: Mercury / Verve / Polygram, Numer: 731455791327
Lalo Schifrin – p, Clark Terry – tp (2, 10), Paul Gonsalves – ts (2, 4, 7), Phil Woods – as (6, 7, 8, 9), Rahsaan Roland Kirk – fl, alto fl (1), Jerome Richardson – fl, alto fl, Jim Hall – g (3, 8, 9, 10), Chris White – b, Rudy Collins – dr, Carlos Gomez – perc, Jack Del Rio – perc, Jose Paula – perc, Niezliczona ilość niezidentyfikowanych muzyków sesyjnych grających na instrumentach dętych I smyczkowych.