Paul Desmond to człowiek, którego cały świat zna jako kompozytora jednego z największych jazzowych przebojów – „Take Five”, utworu, który po raz pierwszy pojawił się w 1961 roku na płycie kwartetu Dave Brubecka pod tym samym tytułem. Mniej więcej w tym samym czasie powstał solowy album saksofonisty – „Desmond Blue”. Nie zawiera przeboju na miarę „Take Five”, ale z pewnością wart jest uwagi.
Paul Desmond – jeden z czołowych przedstawicieli często nazywanego inteligenckim, stylu west coast, ma na swoim koncie całkiem pokaźny katalog płyt, które nagrywał jako lider swoich własnych zespołów, często w przerwach niezwykle intensywnych koncertowych podróży z Dave Brubeckiem. W tym wszystkim znajdował również czas, żeby grać między innymi z Gerry Mulliganem, Chetem Bakerem i Jimem Hallem.
W jednym z prasowych wywiadów pochodzących z końca lat sześćdziesiątych Paul Desmond powiedział, że jego własnych płytach częściej pojawiają się większe składy, obejmujące często rozbudowane sekcje instrumentów dętych, bo jest nieco zmęczony pustką w studiu, kiedy nagrywa w kwartecie. Według takiej formuły powstał album „Desmond Blue”, który otwiera „My Funny Valentine”, kompozycja wymarzona dla Paula Desmonda, utwór, który wiele lat później nagra wspólnie z Chetem Bakerem i uczyni na nowo wielkim przebojem. Jednak to właśnie „My Funny Valentine” z 1961 roku z albumu „Desmond Blue” zawiera jedną z najlepszych solówek lidera, jakie nagrał w swojej długiej i obfitującej w wiele wspaniałych płyt karierze. Już dla samego utworu otwierającego album warto mieć tą płytę w swojej kolekcji.
Często chwalone są również aranżacje Boba Prince, który potrafił mimo sporej ilości muzyków w studiu zachować kameralny, sprzyjający delikatnym nutom Paula Desmonda styl. Trudny do przecenienia jest również udział grającego często z Paulem Desmondem i Dave Brubeckiem gitarzysty Jima Halla. Jim Hall i Paul Desmond nagrają wspólnie jeszcze wiele płyt, w tym w niezwykle modnym wśród fanów czegoś, co dziś nazwalibyśmy smooth-jazzem nurtu sięgającego do bossa novy stylu. Kulminacją tej współpracy okaże się nagrany w 1965 roku album „Bossa Antigua”. To jednak temat na zupełnie inną opowieść, choć obie płyty dostępne są dziś w niezwykle udanym zestawie „The Complete Paul Desmond RCA Victor Recordings (1961-65)”, gdzie znajdziecie również doskonały przykład współpracy Paula Desmonda i Gerry Mulligana – album „Two Of A Mind”.
Paul Desmond często nazywany był najwolniejszym saksofonistą świata. W istocie esencją jego stylu z pewnością nie jest zagranie jak największej ilości nut. Nie oznacza to braku techniki, czy tym bardziej muzycznej wrażliwości. Taki był west coast. Tak grali jego najwięksi mistrzowie. Dlatego też Paul Desmond nagrywał często z Gerry Mulliganem i Chetem Bakerem.
RadioJAZZ.FM poleca!
Rafał Garszczyński
Rafal[malpa]radiojazz.fm
- My Funny Valentine
- Desmond Blue
- Then I'll Be Tired Of You
- I've Got You Under My Skin
- Late Lament
- I Should Care
- Like Someone In Love
- I'll Wind
- Body And Soul
- Advise And Consent
- Autumn Leaves
- Imagination
Paul Desmond – Desmond Blue
Format: CD, Wytwórnia: RCA / BMG, Numer: 743213775128
Paul Desmond – as, Albert Richman – French horn, Tony Miranda – French horn (10 – 12), George Marge – woodwinds (1), Robert Doty – woodwinds (1), Romeo Penque – woodwinds (2 – 12), Stan Webb – woodwinds (2 – 4, 8, 9), Phil Bodner – woodwinds (5 – 7, 10 – 12), Jim Hall – g (1, 5, 6, 7), Gloria Agostini – harp (2 – 12), Gene Bianco – harp (2 – 12), Gene Cherico – b (1), Milt Hinton – b (2 – 12), Connie Kay – dr (1), Robert Thomas – dr (2 – 9), Osie Johnson – dr (10 – 12), Sekcja instrumentów smyczkowych.