Felieton Słowo

Muzyka i poezja: Zawód muzyk

Obrazek tytułowy

fot. Gabriela Kurylewicz

Zastanawiająca rzecz, muzyka jest wszystkim, choć nie wszystko jest muzyką. Akustyczny śpiew ptaków w lesie przybrzeżnym, a także szum wiatru i morza w Karwi jest muzyką, a łomot z komputera samochodowego lub barowego, łomot nacierający niemal zewsząd, muzyką nie jest. Kultura masowa, która okupuje nasz glob, coraz bardziej zdecydowanie pod nazwą muzyki sprzedaje i wciska nachalnie muzykę oszukaną, pozorną, pustą, promującą anomalie i przeciętność, podrobioną muzykę bezgranicznie głupią i ogłupiającą. Problem w tym, że głupią muzykę kupują głupi lub ogłupiali ludzie, ale tworzą ją także wyłącznie ludzie, jednak niezupełnie głupi, skoro zdolni są do wyrachowania i cynizmu, z jakim organizują proces współczesnej muzycznej komercyjnej produkcji masowej.

Zapewne smutno jest być muzykiem amatorem, z wielu powodów, których moż-na się domyślić. Ale o ileż smutniej jest być muzykiem zawodowym i brać udział w zorganizowanym antymuzycznym kłamstwie, jakim jest – z żalem przyznajmy – większość współczesnych sesji nagraniowych i koncertowych w Polsce i na całym świecie. Tandetną muzykę, pseudomuzykę wykonują i nagrywają prze-ważnie zawodowi muzycy, robią to z powodów handlowych, najpierw przepra-szając samych siebie, a potem już bez skrupułów, choć być może nieetyczność nieartystycznej i antymuzycznej pracy boli ich w głębi duszy, bo przecież każde żywe stworzenie duszę ma, dokąd żyje i żyć pragnie.

Czy zatem zawodowość w dziedzinie muzyki gwarantuje muzyczność i muzykal-ność? Czy gwarantuje duchową kulturę i służbę pięknu? Czy zapewnia niezłom-ność w poszukiwaniu prawdy i upór w obronie dobra duchowego? Czy daje kompetencję do prowadzenia duszy w stronę rzeczywistości idei? Nie. Współ-czesny zawodowy muzyk to inżynier, płatny, na służbie technologii narzucanych nam przez wielkie korporacje w imię ich interesów, raczej krótkowzrocznych i niemetafizycznych.

Biedny jest współczesny zawodowy muzyk, biedni są jego słuchacze i biedni muzykolodzy uzależnieni od procedur i wytrychów produkcji masowej. Biedny głos takiej wybiedzonej kultury usłyszałam kilka dni temu nocą w radiu. Profe-sor sztuki tłumaczył zdalnie dwóm dziennikarzom, że średniowieczne traktaty o muzyce nie mogą być przydatne dla muzyków, bo to teksty filozoficzne, wów-czas – i tu się zawstydził szczerze ów badacz wykładowca – uważano muzykę za to, czym przecież nie jest, za naukę wyższą, jeśli nie najwyższą, równoległą ma-tematyce, astronomii i filozofii metafizycznej.

I to jest sedno sprawy. Bieda zawodowego muzyka może ulec ograniczeniu do biedy finansowej, jeśli w ogóle, pod warunkiem, że muzyk zawodowy stanie się muzykiem prawdziwym, oddanym bezgranicznie studiom filozoficznym i poszu-kiwaniu duchowego piękna, jeśli przestanie podziwiać wyrachowanych sofistów i aranżerów, jeśli znajdzie czas i odwagę na czytanie tekstów Platona i naukę muzyki u samego Sokratesa. Czy takich muzyków prawdziwych, urodzonych, spotkałam? Tak. W Piwnicy Ar-tystycznej na Rynku Starego Miasta 19, w domu na Brodzińskiego w Warszawie i na ławeczce w Karwi. Siadywaliśmy razem z moimi rodzicami – Kurylewiczem i Warską – i rozmawialiśmy. Nie o niczym. Rozmawialiśmy o rzeczach ważnych na ziemi i na niebie, w filozofii i poezji, bo muzyka jest – nie dajmy sobie tego za-brać – słuchaniem i rozmową, i wyprawą dalej i dalej.

Gabriela Kurylewicz


Gabriela Kurylewicz Psalm

Niechby się tak Pan Bóg zgniewał na morderców triumfujących, drzewobójców, rzekobójców, mórz fałszerzy. Niech by im wypalił z procy odpowiedź za demontaż piękna Planety Ziemi.

Podarowanej, bezbronnej i udręczonej uprawy niechby nadszedł kres.

A jeśli muzyka byłaby zbawieniem królestw roślin zwierząt i ludzi, to niech zabrzmi niech uwolni zaśpiewem powrót łagodnego życia duszy, powrót umiłowania dobra.

Wiersz z tomu Zaśpiew, Warszawa 2020

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO