Felieton

Wszystkie drogi prowadzą do Bitches Brew: Islam i amerykański jazz (część 3)

Obrazek tytułowy

część 3 – Ahmad Jamal

Płytę Marseille Ahmada Jamala kolegium JazzPRESSu i RadioJAZZ.FM uznało za Zagraniczny Jazzowy Album Roku 2017. Podobnie wysoko oceniono ją w serwisie AllMusic. Inne portale zajmujące się muzyką jazzową również umieszczały ją wysoko w swoich podsumowaniach. Kiedy ukazywał się ten album, Ahmad Jamal liczył 87 lat.

Miles Davis bez ogródek przyznawał, że Ahmad Jamal „wywarł kolosalny wpływ na jego grę”. Artysta, który stał się inspiracją dla większości nurtów współczesnego jazzu, tak mówił o Jamalu: „Poraził mnie swoją koncepcją przestrzeni, lekkością uderzenia, powściągliwością, frazowaniem kolejnych nut, akordów i pasaży”. Davis po raz pierwszy usłyszał Jamala za namową swojej siostry, w 1953 roku. Uważa się, że od tamtej pory gra Jamala miała wpływ na charakterystyczne i powszechnie podziwiane brzmienie Milesa Davisa.

Prekursor małych zespołów

Ahmal Jamal, a właściwie Frederick Russell (Fritz) Jones, urodził się w Pittsburghu, w stanie Pensylwania, 2 lipca 1930 roku. W wieku trzech lat zaczął grać na fortepianie, a od siódmego roku życia rozpoczął systematyczną edukację. W latach szkolnych miał wiele okazji do poznania muzyków z rodzinnego miasta, do których grona należeli: Billy Strayhorn (główny kompozytor utworów Duke’a Ellingtona), Art Blakey, Kenny Clarke, Roy Eldridge, Mary Lou Williams, George Benson, Stanley Turrentine oraz inny gigant fortepianu, a szczególnie fortepianowego tria jazzowego, Errol Garner.

Complete Okeh.jpg fot. materiały promocyjne

Mimo że Ahmad Jamal jest prekursorem i w zasadzie współtwórcą żywego wciąż wzoru, jakim jest trio fortepianowe, sam woli używać nazwy „małe zespoły”. Daje mu to większą elastyczność zarówno w zakresie dobranego składu, jak i liczby muzyków. Niemniej dla większości fanów jazzu, a także według informacji zawartych w encyklopediach, leksykonach i podręcznikach historii jazzu, Jamal należy do najściślejszego grona głównych nazwisk kojarzonych właśnie z jazzowym triem – takim, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj. Do nielicznych artystów, którzy zapisali się w historii w podobny sposób jak Jamal, należą jedynie Bill Evans, Oscar Peterson, czy wspomniany Erroll Garner.

W wieku 17 lat Jamal rozpoczął wyjeżdżać w transy koncertowe. Początkowo znalazł się w składzie zespołu George’a Hudsona, a po trzech latach założył własny „mały zespół” – The Three Strings. W jego skład, oprócz Jamala, wchodzili: Ray Crawford na gitarze (rozsławiony później swoim wspaniałym solo w legendarnym utworze La Nevada Gila Evansa) i Israel Crosby na basie. Krótko przed powstaniem The Three Strings, muzyk, zetknąwszy się z muzułmańską społecznością w Detroit, przyjął islam. Wtedy właśnie przyjął imię i nazwisko, pod jakimi przeszedł do historii – Ahmad Jamal.

Bez zmian kursu

W 1951 roku, podczas występów w Nowym Jorku, na zespół Jamala zwrócił uwagę John Hammonda, który umożliwił pianiście podpisanie kontraktu z OKeh Records (wtedy działem Columbii, obecnie w rękach Sony). Trio zyskiwało coraz większą popularność i coraz częściej miało okazję grać w klubach. Hałas tam panujący, spowodowany gadatliwością widowni, skłonił Jamala do korekty składu i zamiany gitary na perkusję, która mogła przebić się przez nonszalancję publiczności.

W takim zmodyfikowanym składzie, z Israelem Crosby na basie i Vernellem Fournierem na bębnach, Ahmad Jamal nagrał dla Chess Records, firmy nagraniowej założonej przez polskich imigrantów, płytę At the Pershing – But Not For Me. Album osiągnął sukces komercyjny niespotykany dotąd w muzyce jazzowej – przez 107 tygodni utrzymywał się na liście bestsellerów. Pozwoliło to Jamalowi na pewną finansową niezależność i możliwość decydowania o swojej drodze twórczej.

Ahmad-Jamal-Trio-At-The-Pershing.jpg fot. materiały promocyjne

Kariera Jamala jako lidera trwa nieprzerwanie od niemal siedemdziesięciu lat. Z początku muzyk grywał głównie standardy jazzowe, takie jak Squeeze Me, It Could Happen To You, But Not For Me, Surrey With The Fringe On Top czy On Green Dolphin Street. Niektóre z granych przez Jamala kompozycji są jego wizytówką i przewijają się przez dziesięciolecia, pozwalając śledzić nie tylko jego rozwój jako pianisty, ale rozwój jazzu w ogóle – należy do nich na przykład Poinciana. Z czasem Jamal zaczynał włączać do swojego repertuaru, nieliczne zrazu, własne kompozycje. Utwory takie jak Ahmad's Blues czy New Rhumba zostały bardzo szybko docenione i zagrane, między innymi przez Milesa Davisa i Gila Evansa.

Z jednej strony Ahmad Jamal dość konsekwentnie trzyma się wytyczonego przez siebie kanonu, z drugiej nie stroni od eksperymentów, chociaż nigdy nie są to dramatyczne zmiany kursu. Na płycie Freeflight z 1971 roku gra na fortepianie Fendera, na nagranej w 1995 roku The Essence pojawia się po raz pierwszy u Jamala instrument dęty – saksofon tenorowy George’a Colemana. Na najnowszej – Marseille – gościnnie występują francuski raper Abd Al Malik, czy francusko-beninska piosenkarka Mina Agossi.

Freeflight.jpg fot. materiały promocyjne

W ciągu swojego długiego, owocnego i wciąż intensywnego życia został obsypany licznymi nagrodami. Należą do nich między innymi prestiżowy tytuł American Jazz Masters, przyznany mu w 1994 roku, oraz francuski Chevalier de L'Ordre des Arts et des Lettres z 2007 roku.

Zarówno osoby stykające się z jego muzyką, jak i ci, którzy mieli zaszczyt poznać go osobiście, są zgodni co do spokojnego klimatu twórczości i osobowości muzyka. Ahmad Jamal jest skromnym człowiekiem i mimo braku rozgłosu, jaki stał się udziałem wielu innych muzyków, jest osobą należącą do wąskiego grona tych, którzy stali się filarami muzyki jazzowej.

autor: Cezary Ścibiorski

Tekst ukazał się w magazynie JazzPRESS 03/2018

Tagi w artykule:

Powiązane artykuły

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO