Słowo

Piotr Schmidt Electric Group feat. Wojciech Myrczek

Trzeba mieć ważny powód lub dużo samozaparcia, żeby wychodzić z domu w taki mróz. Dobrym powodem o temu okazuje się ... koncert jazzowy. Na kolejnym Czwartku Jazzowym w Śląskim Jazz Clubie w Gliwicach zagrała formacja Piotr Schmidt Electric Group. Formacja, silnie powiązana z dobrze już osadzonym na polskiej scenie kwintetem Wierba i Schmidta, powstała w kwietniu ubiegłego roku i właśnie ogrywa materiał przed wejściem do studia, by zarejestrować materiał na swój debiutancki krążek.

Koncert składał się z dwóch, dość mocno zróżnicowanych setów. Zaczęło się ... transowo od kompozycji pianisty Tomasza Bury zatytułowanej "Silver Protect". Jednak już po chwili ze sceny dobiegał elektryczny jazz. W takim na wpół transowym, na wpół jazzowym klimat utrzymane były następne dwa utwory - ballady-nie ballady autorstwa trębacza Schmidta oraz Bury z ich pięknymi solami. Przed przerwą zapachniało funkiem, w którym na odważne solo poważył się basista Michał Kapczuk.

Druga część utrzymana była w odmiennym klimacie, tempie i zagrana w poszerzonym do kwintetu składzie. Jako piąty muzyk na scenie pojawił się wokalista Wojciech Myrczek. Już w pierwszym utworze popisał się brawurowo wykonanym scatem. Kulminacją koncertu okazało się wykonanie kompozycji Roy'a Hargrove'a zatytułowanej Crazy Race. Usłyszeliśmy tu i popis wokalistyki oraz performance'u, którego nie powstydziłby się być może nawet sam Bobby McFerrin, i popisy instrumentalistów - w pewnym momencie kompozycja przeobraziła się wręcz w "Sebastian Kuchczyński Crazy Drum Race" - i dialogi wokalisty z instrumentalistami, przede wszystkim z trąbką. Po tym kilkunastominutowym popisie na zakończenie przyszedł czas na uspokojenie. Ale tylko do czasu. Na bis Panowie najpierw zaserwowali reggae'owy żart, po czym swobodnie przeszli do dalszego ciągu zabawy a'la McFerrin.

W ten mróźny wieczór mieliśmy okazję wysłuchać koncerrtu elektrycznego jazzu zdecydowania na tak. Zagranego z dużą energią oraz sprawiającego sporą frajdę tak słuchaczom, jak i muzykom.

polecane

newsletter

Strona JazzPRESS wykorzystuje pliki cookies. Jeżeli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie plików cookies, możesz w każdej chwili zablokować je, korzystając z ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Polityka cookies i klauzula informacyjna RODO